Polak Paweł Radzik zakupił mający ok. 97 m. kw. ceglany dom w Dolton w maju 2024 r. za 66 tys. dolarów. Następnie go wyremontował i próbował sprzedać najpierw za 220 tys. dol. a później za niecałe 200 tys. Gdy jednak mężczyzna dowiedział się, że budynek należał w przeszłości do rodziny nowo wybranego papieża Leona XIV, a sam papież się w nim wychowywał – postanowił usunąć ofertę.
Ponieważ w związku wyborem Roberta Prevosta na następcę Franciszka zainteresowanie nieruchomością znacznie wzrosło, Polak postanowił wystawić dom na aukcję z ceną wywoławczą na poziomie 250 tys. dolarów.
Okazuje się jednak, że aukcja może nie przynieść oczekiwanego rezultatu. Chęć przejęcia domu wyraziły bowiem władze miasteczka Dolton oraz Archidiecezja Chicago, które chciałyby utworzyć tam muzeum poświęcone pierwszemu amerykańskiemu papieżowi.
Były dom papieża. Władze zdecydują się na wywłaszczenie?
Burt Odelson – prawnik reprezentujący miasteczko Dolton – poinformował, że władze są zdeterminowane, by nabyć nieruchomość. W pierwszej kolejności zamierzają spróbować kupić dom. Jednak jeśli nie uda się dojść do porozumienia, władze nie wykluczają wywłaszczenia.
– Próbowaliśmy negocjować z właścicielem. Chce on jednak zbyt dużo pieniędzy, więc będziemy próbowali negocjować z domem aukcyjnym, albo jak wynika z listu wysłanego do domu aukcyjnego, zdecydujemy się na wywłaszczenie, zgodnie z przysługującym nam jako miasteczku prawem – stwierdził Odelson.
Jak zaznaczył, władze mają prawo zastosować wywłaszczenie za cenę rynkową nieruchomości, która miałaby zostać przeznaczona na cele publiczne. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie jednak należeć do burmistrza Jasona House’a i Archidiecezji Chicago.
Prawnik zwrócił się również do potencjalnych innych kupców, by mieli świadomość, że jeśli odkupią dom od Polaka, to niedługo będą mogli go stracić. – Większość ludzi nie będzie chciało kupić miejsca, z którym wiążą się takie okoliczności – stwierdził.
Burt Odelson przekazał również, że władze chcą ochronić miejsca związane z pierwszym amerykańskim papieżem. – Ludzie już zaczęli gromadzić się pod domem, przynosili kwiaty, krzyże, robili zdjęcia. Musieliśmy postawić obok radiowóz policyjny – stwierdził.
Były dom papieża to jednak nie jedyne miejsce w okolicy, którego status może się zmienić w związku z wyborem kard. Prevosta na głowę Kościoła Katolickiego. Konserwatorzy zabytków zwrócili się bowiem do władz Chicago, by wpisały na listę miejsc chronionych Kościół Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej, do którego uczęszczał jako dziecko Robert Prevost. Wpisanie kościoła na listę zabytków pomogłoby lepiej chronić go przed ewentualnymi zniszczeniami.