Stanowisko Ukrainy miało rozwścieczyć USA: Z ustaleń „The Washington Post” wynika, że szczyt szefów MSZ w Londynie został odwołany, ponieważ Amerykanie „wściekli się” na stanowisko Ukraińców ws. warunków zakończenia wojny. Gazeta przekazała, że władze w Kijowie nie chciały zaakceptować amerykańskiej propozycji, która zakładała między innymi uznanie rosyjskiej aneksji Krymu. Urzędnik zaznajomiony z kulisami rozmów pokojowych, na którego powołał się „The Washington Post”, dodał, że Ukraina zamierzała najpierw omówić całkowite zawieszenie broni, a dopiero później negocjować inne elementy porozumienia, co również miało spotkać się z niezadowoleniem przedstawicieli USA.
Odwołanie szczytu: W środę 23 kwietnia w Londynie miało odbyć się spotkanie z udziałem ministrów spraw zagranicznych dotyczące warunków zakończenia wojny w Ukrainie. Planowano, że w rozmowach o możliwości zawieszenia broni będą uczestniczyć przedstawiciele Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Francji oraz USA. Ostatecznie jednak szczyt się nie odbył. „Dzisiejsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych w sprawie rozmów pokojowych w Ukrainie zostało przełożone. Rozmowy na poziomie oficjalnym będą kontynuowane, ale pozostaną zamknięte dla mediów” – poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Wielkiej Brytanii. Zamiast szczytu z udziałem szefów MSZ zorganizowano w Londynie spotkanie niższych rangą urzędników.
Vance o propozycji ws. zawieszenia broni: Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance powiedział, że propozycja Amerykanów zakłada zamrożenie obecnej linii frontu. W ramach porozumienia Ukraina oraz Rosja miałyby też oddać część kontrolowanych przez siebie terytoriów. – Złożyliśmy bardzo jasną propozycję zarówno Rosjanom, jak i Ukraińcom. Nadszedł czas, aby albo powiedzieli „tak”, albo Stany Zjednoczone wycofają się z tego procesu (z rozmów pokojowych – red.) – powiedział J.D. Vance.
Odpowiedź Zełenskiego: Wołodymyr Zełenski powiedział, że uznanie Krymu za część rosyjskiego terytorium to warunek, którego Ukraina nie może zaakceptować. – Nie ma o czym mówić. To naruszyłoby naszą konstytucję. To nasze terytorium, terytorium narodu ukraińskiego – podkreślił prezydent Ukrainy. Gdy było już wiadomo, że sekretarz stanu USA Marco Rubio odwołał swoją podróż do Londynu, szef kancelarii Zełenskiego Andrij Jermak stwierdził, że Ukraina „niezależnie od wszystkiego” jest gotowa kontynuować działania na rzecz pokoju. – Omówimy sposoby osiągnięcia pełnego i bezwarunkowego zawieszenia broni jako pierwszego kroku w kierunku kompleksowego rozwiązania (konfliktu – red.) oraz osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju – powiedział Jermak.
Więcej: Przeczytaj też artykuł „Wiceprezydent USA: Zarówno Ukraina, jak i Rosja będą musiały oddać część terytorium”.
Źródła: The Washington Post, Gazeta.pl