Telewizja Republika udostępniła nagrania prywatnych rozmów Romana Giertycha m.in. z Donaldem Tuskiem. Sam poseł KO przekazał w sobotnim oświadczeniu napisał na platformie X, że to: „fragmenty moich rozmów nagrane od czerwca do września 2019 roku„, które miały zostać przechwycone przez system Pegasus.
W ujawnionym nagraniu słychać, jak Giertych łączy się z Pawłem Grasiem, który przekazuje telefon Tuskowi. Premier pełnił wówczas funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej.
Na nagraniu słychać, jak Roman Giertych informuje Donalda Tuska, że nie wystartuje w wyborach parlamentarnych w 2019 r.
– Nie wystartuję. To nie jest kwestia mojej decyzji. To jest kwestia decyzji bardziej Grzegorza (Schetyny – red.). Ja byłem nawet skłonny startować do tego Sejmu – mówi Roman Giertych, podkreślając kilkukrotnie, że to Grzegorz Schetyna, który w tamtym okresie był liderem Koalicji Obywatelskiej, odebrał mu te możliwość. – Myślę, że on się ciebie bał – powiedział Giertych. Obaj politycy określili, że to „błąd”.
Nagranie rozmowy Giertycha z Tuskiem. „Ja, Niemiec muszę cię uczyć”
W kolejnych częściach nagrania Roman Giertych opisuje zachowanie Grzegorza Schetyny, nie tylko wobec niego, ale również wobec innych polityków. W monologu Giertycha, który dotyczy kandydatur do Sejmu, obecny poseł KO wskazuje m.in. na Stanisława Gawłowskiego, Małgorzatę Kidawę-Błońska, czy Sławomira Nitrasa. Ostatecznie jednak podsumowuje, że on by nie chciał być w Sejmie opozycyjnym, „bo już raz był i to jest koszmar”.
– Nastroje w partii są takie, jak pewnie lepiej wiesz ode mnie, że jak się jemu podwinie noga, to go sczyszczą – powiedział Roman Giertych.
– Nie podwinie, tylko powinie – Tusk poprawia adwokata, na co Roman Giertych kilkukrotnie go przeprasza.
– Boże, ja Niemiec muszę cię uczyć – ironizuje Tusk. Giertych odpowiada, że obecny premier „przyszywa się do wielkiego narodu Mozarta i Goethego”.
Wyciekły nagrania. Roman Giertych krytykował Grzegorza Schetynę
W dalszej części nagrania Roman Giertych stwierdza, że bardzo żałuje, że przez decyzję Grzegorza Schetyny nie wystartuje też do Senatu – To mnie też uderza biznesowo – mówi. Zamiast „upragnionego” Poznania, Schetyna proponował mu pięć okręgów, w których prawdopodobnie by przegrał.
Giertych krytykuje też strategię polityczną KO, którą realizowała przed wyborami. Jak sam stwierdza, Grzegorz Schetyna zostanie „twarzą nieszczęścia”.
– Brutalnie mu mówiłem, wiesz, na końcu byłem wkurzony na niego, to wiesz, mówiłem mu bardzo dosadnie. (…) Mówiłem, że po prostu kampania idzie w złą stronę, że jego doradcy po prostu go oszukują i że nic nie wskazuje, żeby szło w dobrą stronę – tłumaczy na nagraniu Roman Giertych.
– Nie zapomnę mu tego, bo mnie wyłączył z fajnej zabawy, a miałem na to ogromną ochotę – podsumowuje.
Oświadczenie Romana Giertycha. „Życzę miłego odsłuchu”
Na platformie X Roman Giertych opublikował w sobotę oświadczenie w związku z nagraniami.
Jak tłumaczył, rozmowy zostały nagrane „przez izraelski program Pegasus” w ramach „nielegalnej operacji prowadzonej przeciwko niemu przez CBA”. „W tej sprawie toczy się śledztwo prowadzone przez Zespół nr. 3 Prokuratury Krajowej, gdzie mam status pokrzywdzonego” – dodał.
„Rozmowy te według oświadczenia CBA zostały zniszczone, gdyż nie zawierały żadnych treści, które miały jakikolwiek przestępczy charakter. Okazuje się, że rozmowy te zostały wyniesione przed oddaniem władzy i znajdują się w rękach osób związanych z PiS. Taki był prawdziwy cel używania Pegasusa” – czytamy.
Prawnik przekazał, że „nagranie rozmów adwokata z klientami, brak ich realnego zniszczenia, wyniesienie z CBA kopii rozmów, ich przekazanie do mediów oraz publikacja tych rozmów to bardzo poważne przestępstwa„. Dodał, że „winni tych wszystkich przestępstw zostaną ukarani”.
Polityk stwierdził w oświadczeniu, że taśmy wyciekły teraz z zemsty, ponieważ złożył on wniosek o ponowne przeliczenie głosów w wyborach prezydenckich i decyzją sędziów z SN, głosy zostaną ponownie przeliczone w 13 komisjach.
„Komuś bardzo zależy, aby ta sprawa nie była kontynuowana. Zdecydowano się na popełnienie szeregu przestępstw, narażenie mediów pisowskich na utratę prawa nadawania, tylko po to, aby uderzyć we mnie. Bardzo to ciekawe” – pisze Roman Giertych.
Dodał, jednak, że „nie rozumie tylko ekscytacji pisowców tym, że na własne życzenie znajdują się w procesie zmiany nazwy na „zjepy”, które to słowo łatwo pomylić ze słowem jeszcze gorszym…”. Na koniec życzył miłego odsłuchu.
Wyciekły nagrania prywatnych rozmów. Radosław Sikorski komentuje
Do całej sytuacji odniósł się także Radosław Sikorski.
„Przypominam, że za poprzednie nielegalne nagrywanie Falenta kiblował dwa lata” – napisał szef MSZ.
Wyraził jednak nadzieję, „że tym razem media nie będą podniecać się smaczkami lecz zidentyfikują przestępców, którzy nagrywali i rozpowszechnili rozmowy między adwokatem a klientem”.
Do sprawy odniósł się również Prezes Naczelnej Izby Adwokackiej Przemysław Rosati, według którego ujawnienie nagrań świadczy o użyciu Pegasusa „do inwigilacji bez podstawy prawnej”.
„Inwigilacja adwokatów nie różni się niczym od zamontowania podsłuchu w konfesjonale” – dodał.
System Pegasus. Do czego służy?
Pegasus to system, który został utworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, a także uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 r. informacji przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupę Citizen Lab, Pegasusem -byli inwigilowani m.in. mec. Roman Giertych (obecnie także poseł KO), prokurator Ewa Wrzosek i ówczesny senator KO Krzysztof Brejza (obecnie europoseł), a także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa). Kontrolą Pegasusa byli też objęci np. były prezydent Sopotu, a obecnie poseł KO Jacek Karnowski i jedna z liderek Strajku Kobiet Klementyna Suchanow. W ostatnich miesiącach pojawiły się też informacje, że wśród osób inwigilowanych byli także prominentni politycy PiS.
- Kaczyński do Giertycha: Proszę się do mnie zwracać najjaśniejszy panie pośle
- KO podejmuje kroki po awanturze w Sejmie. „To jest zniewaga”