Amerykańska gazeta wskazała, że w Europie na razie toczą się nieformalne rozmowy. Niewykluczone, że grupa państw zaangażowanych w przejęcie kompetencji od USA będzie większa.
Plan wynika z działania nowej administracji w Stanach Zjednoczonych. Donald Trump apelował do krajów na Starym Kontynencie, aby w ramach NATO zwiększyli swoje wydatki na obronność.
Republikanin zdradził również, że to właśnie siły europejskie powinny odpowiadać za misję stabilizacyjną po ewentualnym zawarciu pokoju między Ukrainą i Rosją.
NATO. Europa ma propozycję dla Trumpa. Media: Powstaje specjalny plan
„Financial Times” podał, że na czele nowego projektu stanęli Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy oraz przywódcy z krajów nordyckich. Wstępny plan zakłada przedstawienie Amerykanom propozycji „transferu sił”. Cała operacja miałaby się dokonać w ciągu 5-10 lat.
Zdaniem czterech niezależnych źródeł gazety Stary Kontynent ma przejąć ciężar finansowy stacjonujących tutaj sił oraz znacząco rozbudować swój potencjał wojskowy.
– Jedyną opcją, jaką mamy, jest zwiększenie wydatków: dzielenie się obciążeniami i odsunięcie się od zależności od USA – mówił jeden z urzędników.
Inny zwrócił uwagę na entuzjazm mieszający się z lękiem: „Rozpoczynamy te rozmowy, ale to tak duże zadanie, że wielu jest przytłoczonych jego skalą„.
Wstępny zarys propozycji może zostać przedstawiony Trumpowi już za trzy miesiące podczas szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w holenderskiej Hadze.
„Stany Zjednoczone, które wydają na obronę więcej niż wszyscy pozostali sojusznicy NATO razem wzięci, są niezastąpione dla bezpieczeństwa Europy” – pisze „FT”. Nowy ruch europejskich liderów miałby zmienić ten stan rzeczy.
Chcą uniknąć chaosu. Europa otworzyła oczy po deklaracjach Trumpa
„Financial Times” przypomniał, że Stany Zjednoczone wysłały na teren Starego Kontynentu aż 80 tys. swoich żołnierzy. Część z nich przebywa w Polsce. Niewykluczone, że następne decyzje nowej administracji w USA będą dotyczyć redukcji oddziałów.
Twórcy publikacji przypomnieli, że wybór Trumpa wpłynął już na działanie Unii Europejskiej, która „uruchomiła inicjatywy mające na celu przyspieszenie wzrostu inwestycji wojskowych w państwach członkowskich”.
Pomysłodawcy nowego plan wolą uniknąć chaosu i dmuchają na zimne. W przestrzeni publicznej pojawiają się głosy o „wyjściu „Amerykanów z Europy kosztem większej obecności w Azji.
Źródło: „Financial Times”