W Brukseli trwa spotkanie ministrów obrony narodowej państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przed jego rozpoczęciem głos zabrał sekretarz generalny NATO.
Mark Rutte wyraził nadzieję, że sojusznicy zgodzą się na „historycznie nowe cele zdolności”.
– Podejmiemy decyzję o tym, co musimy zrobić, aby móc się bronić, gdy zostaniemy zaatakowani i mieć zdolności do obrony, gdy nie jesteśmy atakowani – wyjaśnił.
NATO. Mark Rutte chce zrównoważenia nakładów na obronność
Rutte podkreślił, że celem Sojuszu jest zrównoważenie nakładów na obronność.
W tym kontekście konieczne jest współdziałanie Europy i Kanady. Chodzi o to, aby zniwelować różnice w wydatkach na obronność między Stanami Zjednoczonymi i resztą państw.
Sekretarz generalny NATO przypomniał, że w obecnych niespokojnych czasach istnieje potrzeba zwiększenia wydatków na obronę powietrzną, pociski dalekiego zasięgu, siły lądowe oraz systemy dowodzenia i kontroli – przekazała agencja Reutera.
– To oznacza ogromne inwestycje, których potrzebujemy na całym terytorium NATO – zaznaczył.
Szczyt NATO w Hadze. Donald Trump przyleci do Holandii
– Mogę potwierdzić, że Trump pojedzie na szczyt NATO – poinformowała przed kilkoma dniami rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt. Spotkanie zaplanowano w dniach 24-25 czerwca.
Wizyta Donalda Trumpa na szczycie NATO w Hadze będzie pierwszym spotkaniem przywódcy z sojusznikami od jego powrotu na urząd prezydenta – podała agencja Reutera.
Pod koniec maja Mark Rutte powiedział, że wszyscy członkowie Sojuszu na czerwcowym szczycie mogą zgodzić się na ustabilizowanie wydatków na obronność na poziomie 5 proc. PKB.