Co się stało: Gen. Keith Kellogg stwierdził w sobotę 15 lutego na marginesie konferencji w Monachium podczas „ukraińskiego lunchu”, że Europy nie będzie bezpośrednio przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, ponieważ – jak stwierdził – „nie chcemy powtórki z Mińska„. – Kiedy będziemy siedzieć przy stole, to naprawdę będzie dwóch protagonistów i pośrednik – powiedział wysłannik Donalda Trumpa. – Europa będzie konsultowana, ale ostatecznie wykluczona, z planowanych rozmów – podkreślił.
„Nie pójdziemy tą drogą”: Pytany, czy Europa będzie obecna na planowanych rozmowach, odpowiedział, że jest ze „szkoły realizmu, a to się nie wydarzy”. Dodał, że jego rolą jest zebranie i uwzględnienie opinii krajów europejskich w tej sprawie. Kellogg powiedział, że jednym z powodów, dla których poprzednie rozmowy pokojowe między Ukrainą a Rosją zakończyły się niepowodzeniem, było zaangażowanie zbyt wielu krajów, które nie miały możliwości przeprowadzenia takiego procesu. – Nie pójdziemy tą drogą – dodał.
Rada dla Europy: – A moim europejskim przyjaciołom powiedziałbym: weźcie udział w debacie nie poprzez narzekanie, że możecie, tak lub nie, usiąść do stołu, ale przedstawiając konkretne propozycje, pomysły i zwiększając wydatki na obronę – mówił Kellogg dziennikarzom w kuluarach monachijskiej konferencji. Już wcześniej, w przemówieniu na konferencji, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegał, że Europa prawdopodobnie zostanie wykluczona z negocjacji. Prezydent Francji Emmanuel Macron zaprosił na poniedziałek do Paryża przywódców europejskich w celu omówienia sytuacji. Na spotkaniu będzie m.in. premier Donald Tusk.
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa: Sobota jest kolejnym dniem konferencji. Głównym tematem jest kwestia zakończenia wojny w Ukrainie po ostatnich deklaracjach amerykańskiej administracji o rozpoczęciu negocjacji z Rosją. W tegorocznej konferencji bierze udział około 60 przywódców państw oraz 150 ministrów.
Przeczytaj również: „Wołodymyr Zełenski ujawnia plany Rosji i ostrzega Europę. 'Zdawałoby się, że NATO rządzi Putin'”.
Źródła: PAP, IAR