Szymon Hołownia w ONZ
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia spotkał się w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Po rozmowie szef Polski 2050 nie chciał oceniać swoich szans na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, o które się ubiega. Rozmowę z Guterresem określił jednak jako bardzo dobrą. Zaznaczył, że proces wyznaczania kandydata potrwa jeszcze miesiąc lub „półtora”. – Dzisiaj trudno powiedzieć, kto jest faworytem, bo właśnie zgłosili się kolejni kandydaci – powiedział polityk. Aplikacje na stanowisko komisarza można składać do 6 października. Wśród kandydatów są między innymi politycy z Iraku, Francji, Danii, Niemiec i Szwajcarii. Decydujący głos przy wyborze Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców ma sekretarz generalny ONZ. Wytypowany przez niego kandydat musi zostać zatwierdzony przez Zgromadzenie Ogólne.
Kulisy spotkania
Lider Polski 2050 w rozmowie z TVP Info powiedział również, że był pytany przez Guterresa o „sytuację w Polsce z prezydentem Nawrockim i premierem Tuskiem”. – A więc niestety muszę rozczarować. Nie była to rozmowę o pracę – powiedział. Także pytany przez TVN podkreślał, że „nie rozmawiał o kandydowaniu” z sekretarzem generalnym ONZ, a spotkał się z nim w roli marszałka polskiego Sejmu. – Rozmawialiśmy o tym, gdzie dzisiaj jest świat, (…) co zrobić, żeby Narody Zjednoczone stawały się znakiem, który niesie nadzieję nie tylko w sytuacjach jakichś konfliktów na świecie, ale po prostu były znakiem zjednoczenia między ludźmi – mówił. Zaznaczył także, że „ma z przewodniczącym Guterresem wspólną drogę”, ponieważ obaj zaczynali w organizacjach związanych z kościołem. – I to było spotkanie zapoznawcze i takie dostrajające, ale na pewno nie była to rozmowa o pracę – podkreślił. Zapytany o to, czy była między chemia, odparł: – Wydaje mi się, że była. Guterres miał także zwrócić mu uwagę, że dobrze o Hołowni mówił zarówno prezydent, jak i premier, co „w spolaryzowanych krajach nie jest częste”.
Media: Podróż Hołowni do Nowego Jorku częściowo rządowym samolotem
Szymon Hołownia przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie spotkał się już z sekretarzem generalnym ONZ, ale w planach ma też inne wizyty. W niedzielę (5 października) weźmie udział w 88. Paradzie Pułaskiego organizowanym przez organizacje polonijne. Kancelaria Sejmu przekazała Wirtualnej Polsce, że ten wyjazd Hołowni „ma status wizyty marszałka Sejmu i w takim charakterze będą odbywały się realizowane w jego trakcie spotkania”. Portal ustalił ponadto, że polityk część podróży, do Niemiec, odbył samolotem rządowym, a tam przesiadł się na lot rejsowy. Kancelaria oświadczyła, że „koszt wizyty pokrywany jest analogicznie do innych tego rodzaju wyjazdów”. Współpracownicy marszałka podkreślają, że pierwotnym celem wizyty było spotkanie z Polonią i udział w paradzie, a rozmowa z Antonio Guterresem do ostatniej chwili stała pod znakiem zapytania. Wizytę Szymona Hołowni w Nowym Jorku oficjalnie zapowiedziano dopiero, gdy ten przebywał już w Stanach Zjednoczonych.
Przeczytaj także: Tak Nawrocki promuje kandydaturę Hołowni. Prezydencki minister o szczegółach
Źródła:TVP Info, TVN24, Wirtualna Polska, IAR