Robert Lewandowski najpierw odmówił przyjazdu na zgrupowanie reprezentacji Polski z powodu zmęczenia, a później stracił funkcję kapitana „Biało-czerwonych”. W reakcji na decyzję trenera, postanowił zawiesić swoją grę w kadrze narodowej, o czym poinformował w niedzielę 8 czerwca w mediach społecznościowych. Pisał przy tym o utracie zaufania do trenera.
Lewandowski poza reprezentacją. Marcin Możdżonek komentuje
Do grona licznych komentatorów tego sporu dołączył były reprezentant Polski w siatkówce, a obecnie członek Konfederacji Marcin Możdżonek. „Sorry, to nie jest poważne podejście do gry z orzełkiem na piersi. Wręcz przeciwnie” – zaczął swój wpis w mediach społecznościowych.
„Reprezentacja Polski to coś wyjątkowego. To wielki honor móc być jej częścią, poświęcać się i walczyć dla niej. To jest też wyzwanie i próba charakteru dla zawodników. Tak, nie zawsze jest przyjemnie. Ciągła krytyka, presja wyniku, permanentny stres. Ból, krew, pot i łzy. Nie wszyscy się na to godzą, ale proszę mi wierzyć, warto!” – zapewniał Możdżonek.
Możdżonek o konflikcie z trenerem reprezentacji
Sportowiec przypomniał o swoim sporze z selekcjonerem kadry narodowej. „Sam swego czasu nie dogadywałem się w kadrze z jednym trenerem, ale nawet przez myśl mi nie przeszło żeby zrezygnować. Właśnie pomimo przeciwności byłem tam” – przypominał.
„Schowałem swoje ambicje do kieszeni i pomagałem jej jak mogłem najlepiej. Nie zawsze trzeba grać w pierwszym składzie. Nie zawsze trzeba być ulubieńcem szkoleniowca. Można pomagać drużynie na wiele sposobów: na treningu, z ławki rezerwowych, poza boiskiem, służyć radą i być przykładem dla młodszych kadrowiczów” – zaznaczał.
Na koniec zwrócił uwagę, że podejście niektórych zawodników do reprezentowania swojego kraju jest od początku skażone niewłaściwym podejściem. „Nie zostawia jej się w potrzebie. Nigdy. PS: pytanie o grę w kadrze Polski zawsze powinno brzmieć tak: co Ty możesz dać reprezentacji, a nie co reprezentacja może dać Tobie” – zaznaczał.