Pracownicy kilku placówek jednego z niemieckich dyskontów znaleźli w skrzynkach z bananami paczki z kokainą. W sumie odkryto 95 kilogramów narkotyku.
Jak podaje agencja dpa – powołując się na ustalenia policji w Moenchengladbach – kokaina, której szacowana wartość na czarnym rynku wynosi ponad 7 mln euro pojawiła się w oddziałach dyskontu spożywczego w pudłach z Ameryki Południowej. Narkotyki były ukryte między bananami.
Według śledczych przesyłka została omyłkowo wysłana do centralnego magazynu i stamtąd została rozprowadzona do różnych lokalizacji. Śledztwo w sprawie przemytu kokainy jest w toku. Z dochodzenia wynika, że dostawa bananów dotarła drogą morską do portu w Antwerpii. Stamtąd towary zawierające narkotyki prawdopodobnie przez pomyłkę dotarły do dyskontu.
Banany jako kamuflaż
Odkrycie, które zostało teraz upublicznione, zostało zgłoszone policji prawie dwa tygodnie temu. Pracownicy dwóch sklepów w Moenchengladbach odkryli kilka paczek w skrzynkach z owocami i wezwali policję. Agencja podaje, że w trakcie śledztwa ustalono, że tego samego dnia skrzynki bananów zawierające kokainę znaleziono również w lokalizacjach m.in. w Duisburgu i Krefeld.
Niemcy od dłuższego czasu są celem przemytu narkotyków, w tym kokainy. Jak przypomina dw.com, w ubiegłym roku w sklepie z owocami w Groß Kreutz w Brandenburgii kilkakrotnie odkryto duże ilości kokainy. Paczki były ukryte w skrzynkach po bananach i pochodziły z Ameryki Południowej. Według policji banany służyły jako kamuflaż dla przerzutu narkotyków.
Podobna sytuacja miała miejsce wiosną tego roku, gdy pracownicy kilku supermarketów w Berlinie i w okolicach Poczdamu natrafili podczas rozpakowywania towaru na ukryte między bananami paczki, w których ukryta była kokaina.