Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dla budowy głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu. Powodem była skarga złożona przez organizację Lebensraum Vorpommern, według której polska inwestycja zagraża ekosystemowi Morza Bałtyckiego. Spór, przynajmniej na tym etapie, sąd ma rozstrzygnąć 4 sierpnia.
Co to konkretnie oznacza? – Decyzja wstrzymania rygoru wykonalności zawiesza czasowo możliwość korzystania z wydanej decyzji środowiskowej. Czyli jakby to odnieść do życia codziennego, jeżeli nazbierałam za dużo punktów karnych, to na trzy miesiące zawiesza mi się prawo jazdy. Nie tracę uprawnień, nadal jestem kierowcą, tylko nie mogę jeździć – tłumaczy w rozmowie z Interią Weronika Gocłowska, rzeczniczka Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, który formalnie jest stroną przed sądem.
– Nie tracimy inwestycji, nadal ją prowadzimy, tylko nie możemy jej w tej chwili aktywnie kontynuować. Do tej pory trwały prace przygotowawcze, projektowe. One są normalnie prowadzone zgodnie z umowami, ale na przykład nie możemy się posługiwać decyzją środowiskową w postępowaniach administracyjnych – mówi dalej Gocławska.
Terminal w Świnoujściu. Polska strona odwołuje się w sądzie
Sąd zdecyduje w sprawie zabezpieczenia postępowania za półtora tygodnia. – W istocie nie było kluczowych planów akurat na ten czas. Natomiast jest to po prostu obiektywna przeszkoda w prowadzeniu procesu inwestycyjnego, więc trudno powiedzieć, że nic się nie stało – zaznacza Weronika Gocławska.
– Ale nie składacie broni? – dopytujemy.
– W życiu. Są oczywiście narzędzia odwoławcze, czyli zażalenia na decyzję sądu. My do wszystkich narzędzi na pewno sięgniemy na każdym etapie. Już teraz złożyliśmy stosowne odwołania. W przypadku wyroku, który nie będzie dla nas korzystny, oczywiście też będziemy sięgać po narzędzia odwoławcze – podkreśla rzeczniczka Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Gocławska zaznacza jednak, że w sprawie terminala w Świnoujściu czekają nas „ciekawe lata”. Dodaje, że biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, niezależnie od decyzji sądu, na pewno któraś ze stron się odwoła.
– Jesteśmy równi wobec prawa, w związku z tym spodziewamy się, że jeżeli wyrok będzie dla nas pomyślny, to również nasi oponenci, czyli autorzy skargi, będą się odwoływać do wyższej instancji – mówi Interii rzeczniczka. Kolejna instancja w sądowej batalii o terminal to Naczelny Sąd Administracyjny.
Nie tylko przyroda. Świnoujście to konkurencja dla Niemiec
Szacunkowa wartość inwestycji w terminal kontenerowy w Świnoujściu to ponad 10 miliardów złotych. Dzięki niej port będzie mógł obsługiwać największe kontenerowce na świecie. Konieczna jest budowa toru podejścia o długości 75 kilometrów i głębokości 17 metrów.
Jeszcze w lutym wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka podkreślał, że nowa, wydana wówczas decyzja środowiskowa jest ostateczna. Stowarzyszenie Lebensraum Vorpommern złożyło skargę miesiąc później, zarzucając polskim instytucjom nieuwzględnienie wpływu inwestycji na Bałtyk i tereny chronione.
Sprawa ciągnie się jednak znacznie dłużej, a niemiecka organizacja jest dobrze zanana osobom związanym z tematem. Lebensraum Vorpommern skarżyła inwestycję w terminal jeszcze 2023, kiedy wydano pierwszą decyzję środowiskową.
Wcześniej, od 2021 do października 2023 trwało polsko-niemieckie postepowanie transgraniczne w sprawie budowy terminalu. Wszczęto je na wniosek strony niemieckiej. Polska była zobowiązana do przeprowadzenia rozmów na podstawie konwencji Espoo. Mimo zakończenia procedury, niemieckie instytucje nadal sprzeciwiały się budowie terminala, w tym kraj związkowy Meklemburgia-Pomorze Przednie.
W ubiegłym roku zwracaliśmy uwagę, że kwestie ochrony przyrody niekoniecznie są jedyną przyczyną podważania inwestycji na praktycznie każdym etapie. – Terminal w Świnoujściu stanie się konkurencją dla Niemiec (…) Nowe wolumeny przeładunkowe zostaną częściowo odebrane z Zachodniej Europy, bo będziemy tańsi, dlatego jest takie larum po stronie niemieckiej (…) – mówił wówczas Interii Jarosław Korpysa, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego i specjalista ds. gospodarczych.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz na [email protected]