Nagranie drapieżnego kota opublikowano po raz pierwszy w mediach społecznościowych w piątek. Zwierzę ma piaskowy kolor. Zaobserwowano je na polu koło jeziora Geiseltalsee, nieopodal Lipska.
Lokalne władze zapewniają że filmik nie jest fałszywką, a zwierzę może być groźne. Mieszkańców prosi się, by unikali przebywania w lasach i na łąkach oraz by nie zbliżali się do zwierzęcia. Każdy kto zauważy drapieżnika, powinien natychmiast powiadomić służby.
Niemcy. Wielki kot na wolności. To najprawdopodobniej puma
Dwa lata temu do podobnej sytuacji doszło w mieście Kleinmachnow pod Berlinem, kiedy pojawiły się doniesienia o lwie będącym na wolności. Wtedy okazało się, że w rzeczywistości był to dzik, jednak tym razem władze mówią, że nie ma mowy o podobnej pomyłce.
– Mamy 80 procent pewności, że chodzi o pumę – powiedziała Sabina Faulstich, cytowana przez agencję dpa przedstawicielka władz powiatu Saalekreis (Saksonia-Anhalt).
W rejonie poszukiwań działają trzy zespoły z dronami. Jeśli służby odnajdą zwierzę, to zostanie ono oddane do ogrodu zoologicznego.
Nie jest wiadomo, jak dzikie zwierzę znalazło się w okolicy sztucznego jeziora, dawnego wyrobiska węgla brunatnego. W pobliżu nie ma żadnego ogrodu zoologicznego, z którego mogłoby uciec, a spośród zarejestrowanych właścicieli dzikich zwierząt nikt nie zgłosił zaginięcia wielkiego kota.