Donkey Kong Country Returns HD to remaster gry z 2010 roku, która z kolei była hołdem dla klasyka z SNES-a z 1994 roku. W tej wersji na Switcha otrzymujemy ulepszoną grafikę, płynniejsze animacje i wszystkie dodatkowe poziomy z wersji 3DS. To solidna porcja platformowej rozrywki, która przypomina, dlaczego Donkey Kong jest ikoną gatunku.
Moda na odświeżanie klasyków trwa w najlepsze, a Nintendo doskonale wie, jak spieniężyć sentyment graczy. Po sukcesach takich tytułów jak Metroid Prime Remastered czy Super Mario RPG przyszła pora na kolejną ikonę: Donkey Kong Country Returns HD. Tym razem na tapet trafia gra, która swego czasu była wielkim powrotem małpiego króla do pierwszej ligi platformówek. Pytanie jednak brzmi — czy w 2025 roku odgrzany kotlet (a raczej bananowy smoothie) wciąż smakuje dobrze?
Mechanika, która się nie starzeje… prawie
Bazowy szkielet gry pozostał niezmieniony. Donkey Kong Country Returns HD to wciąż precyzyjna, wymagająca platformówka, w której liczy się każdy skok i każde turlnięcie. Trzon rozgrywki opiera się na sprawdzonym miksie biegania, zbierania bananów, odnajdywania liter K-O-N-G i eksplorowania sprytnie zaprojektowanych poziomów. Dżungla, kopalnie, świątynie — wszystko to, co gracze pokochali w oryginale, powraca w nieco odświeżonej formie.
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że dziś ten model rozgrywki może być dla niektórych nieco anachroniczny. W dobie współczesnych platformówek, pełnych ułatwień i dynamicznych systemów checkpointów, DKCR HD oferuje doświadczenie bliższe starej szkoły: wymagające, chwilami frustrujące, ale zarazem niesamowicie satysfakcjonujące.
Dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z Donkey Kongiem, przygotowano tryb Modern Mode — opcję z dodatkowym sercem życia i szeregiem ułatwień. Dzięki temu mniej doświadczeni gracze będą mogli przebrnąć przez trudniejsze sekcje bez nadmiernego zgrzytania zębami. To dobry kompromis między wiernością oryginałowi a współczesnymi oczekiwaniami.
HD, czyli “ładniejsze Wii” — i to wcale nie zarzut
Odświeżona wersja wygląda solidnie. Grafika jest ostrzejsza, kolory bardziej nasycone, a animacje — wyraźnie płynniejsze. Nie jest to jednak remake na miarę współczesnych standardów, lecz raczej starannie przygotowany remaster. Modele postaci i tła zostały poprawione, ale widać, że korzenie gry sięgają czasów Wii.
Na szczególną uwagę zasługują poziomy inspirowane zabawą światłem i cieniem — to właśnie tam oprawa wizualna lśni najjaśniej. W innych sekcjach widać już nieco wiek gry, choć nie na tyle, by przeszkadzało to w czerpaniu radości z rozgrywki.
Jednym z głównych argumentów przemawiających za zakupem tej wersji jest fakt, że zawiera ona dodatkowe poziomy, pierwotnie dostępne wyłącznie w wersji na 3DS-a. To wartościowy dodatek, który znacząco wydłuża zabawę i pozwala jeszcze lepiej docenić projektowanie leveli. Dodatkowe etapy są trudne, kreatywne i pełne pomysłowych mechanik — idealne dla graczy szukających dodatkowego wyzwania.
Warto jednak podkreślić, że poza wspomnianymi poziomami nowości jest niewiele. Nie uświadczymy nowych postaci, trybów gry czy istotnych zmian w samej formule rozgrywki. To zdecydowanie bardziej “definitywna wersja klasyka” niż próba stworzenia czegoś zupełnie nowego.
Gra we dwoje — chaos i radość
Nie mogło zabraknąć lokalnego trybu kooperacji, który był jednym z filarów oryginału. Zabawa we dwoje wciąż sprawia sporo frajdy, choć wymaga dobrej komunikacji. Wspólne skakanie i koordynacja działań bywają wyzwaniem — i nie raz doprowadzą do salw śmiechu (lub kłótni) na kanapie. To klasyczny przykład kooperacji “easy to learn, hard to master”, która wciąga jak bagno.
I tu dochodzimy do najtrudniejszego pytania: czy warto wydać pełną cenę nowej gry na odświeżonego Donkey Konga? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.
Jeśli nigdy nie miałeś okazji zagrać w Donkey Kong Country Returns — HD to najlepsza możliwa wersja tej produkcji. Kompletny pakiet, ulepszona grafika, dodatkowe poziomy — wszystko to sprawia, że otrzymujesz pełnowartościowe doświadczenie.
Jednak dla weteranów serii sytuacja wygląda inaczej. Jeśli grałeś już w wersję na Wii lub 3DS-a, a zależy Ci na czymś świeżym, Returns HD może nie być warte swojej ceny. Brakuje nowych trybów, brak też większych zmian w oprawie czy mechanice, które uzasadniałyby wydanie kilkuset złotych na dobrze znaną grę.
Powrót króla dżungli. Czy warto?
Donkey Kong Country Returns HD to bardzo solidny remaster jednej z najlepszych platformówek ostatnich lat. To hołd dla starej szkoły designu i zarazem świetna okazja, by nowe pokolenie graczy mogło poznać tę produkcję. Wciąż bawi, wciąga i potrafi zaskoczyć — choć momentami przypomina, że minęła już ponad dekada od jej pierwotnej premiery.
Czy warto zagrać? Zdecydowanie tak. Czy warto kupować w premierowej cenie? To już zależy od tego, jak duży sentyment żywisz do pewnego brodatego goryla i jego kompanów.
Ocena: 7.5/10
Autor: Mateusz Kasperski