W Wielkiej Brytanii szaleje sztorm Bert. Z powodu intensywnych opadów śniegu zamknięto wiele dróg. Mieszkańcom we znaki dają się też silne opady deszczu i wiatr. Jak ostrzegają służby, istnieje także ryzyko wystąpienia podtopień i powodzi.
Żywioł doprowadził już do śmierci trzech osób. Policja z Hampshire poinformowała, że około 60-letni mężczyzna zginął, gdy wiatr wywrócił drzewo na jego samochód.
Dwie inne osoby zginęły w sobotę w wypadkach drogowych, do których doszło podczas burzy – jedna zmarła w West Yorkshire, a druga w Northamptonshire.
Wielka Brytania. Sztorm i opady śniegu. Żywioł zagrożeniem
Żółte ostrzeżenia pogodowe przed deszczem i wiatrem obowiązują w całej Wielkiej Brytanii. Ponadto wydano 13 żółtych i pomarańczowych ostrzeżeń przed powodzią w części Walii i Szkocji.
Przez weekend w Walii i południowo-zachodniej Anglii może spaść 75 mm deszczu, a potencjalnie ponad 100 mm w wyższych partiach południowej Walii i Dartmoor. Władze krajowe wydały także ostrzeżenie przed gwałtownymi opadami śniegu na drogach w Yorkshire i północno-wschodniej Anglii, przewidując wystąpienie zamieci.
– Można spodziewać się zamieci śnieżnych w północnej Anglii i Szkocji, fatalnych warunków do podróżowania, a także ryzyka przerw w dostawie prądu z powodu zalegającego na liniach energetycznych śniegu – powiedział Aidan McGivern, meteorolog z Met Office.
Sztorm Bert zaatakował na Wyspach. Zamknięte drogi, odwołane loty
Z uwagi na silne opady zamknięto także przejazdy kolejowe. Także część lotów z lotniska w Newcastle z powodu obfitych opadów śniegu odwołano lub były opóźnione.
Przez trudne warunki pogodowe zrezygnowano też z uroczystego zapalenia świateł bożonarodzeniowych w Perth.
Sztorm przeszedł wcześniej także przez Irlandię. Jak poinformowała firma Electricity Supply Board, co najmniej 60 tys. domów, firm i gospodarstw rolnych w Irlandii zostało pozbawionych prądu. Doszło tam także do lokalnych podtopień, przez co zamknięto część dróg.
Źródła: „Daily Mail”, BBC