Sprawę opisuje serwis zaufanatrzeciastrona.pl. Dane członków Nowej Nadziei pojawiły się na jednej ze stron internetowych dla cyberprzestępców. Z opublikowanych danych wynika, że za wyciek odpowiada element systemu służący do opłacania składek członkowskich w partii.
Cyberprzestępcy opublikowali kilka plików, z których najważniejszy zawiera rekordy z nazwiskami, adresami poczty elektronicznej, okręgami członkowskimi, wpłacanymi składkami, potwierdzeniami polskiego obywatelstwa, zgodami na przetwarzanie danych osobowych i przede wszystkim numerami PESEL.
Jak wskazuje zaufanatrzeciastrona.pl, dane udostępnione w pliku były zbierane między 13 sierpnia i 15 marca 2025 roku, co wynika z danych w dokumencie.
Łącznie w pliku jest ponad 2500 numerów PESEL i podobna liczba adresów mailowych. Ujawnione dane prawdopodobnie pochodzą z formularza, który służył do opłacania składek członkowskich Nowej Nadziei.
Nowa Nadzieja zaatakowana przez hakerów. Rzecznik komentuje
Sprawę skomentował rzecznik partii Wojciech Machulski. – Niestety doszło do incydentu związanego z wyciekiem danych. Przestępcy wykorzystali błąd konfiguracji systemu. Wszelkie ścieżki dostępu do danych zostały już zablokowane – zapewnia rzecznik, cytowany przez serwis zaufanatrzeciastrona.pl.
– Trwa zabezpieczanie dowodów oraz wdrożenie procedur bezpieczeństwa. Wszyscy, których wyciek dotyczył, otrzymają stosowne powiadomienie oraz propozycję postępowania w celu ochrony danych. Na szczęście dane zawierały jedynie to minimum informacji, do których gromadzenia obligowało nas prawo, nie było wśród nich chociażby numerów kont bankowych – komentował Machulski.
Zapewnił też, że partia w sprawie wycieku danych podejmie niezbędną współpracę z organami ochrony danych osobowych oraz organami ścigania.