„Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, na który komitet wyborczy oddałby Pan / Pani głos?” – tak brzmiało pytanie zadane respondentom przez pracownię Opinia24 dla Radia ZET trzykrotnie: w styczniu, w kwietniu i przed drugą turą wyborów prezydenckich.
Z udzielonych odpowiedzi wynika, że pozycja koalicji rządzącej nie jest stabilna. W pierwszym badaniu (przeprowadzonym między 23 a 29 stycznia) poparcie rozkładało się następująco:
-
Koalicja Obywatelska – 32 proc.
-
Prawo i Sprawiedliwość – 29 proc.
-
Konfederacja – 16 proc.
-
Trzecia Droga (Polska 2050 + PSL) – 7 proc.
-
Nowa Lewica – 6 proc.
-
Razem – 1 proc.
-
Inna partia – 1 proc.
-
Nie wiem / trudno powiedzieć – 7 proc.
Taki rezultat przełożyłby się na178 mandatów dla PiS, 180 z KO, 86 dla Konfederacji i 16 dla Lewicy. Trzecia Droga i Razem nie uzyskałyby wymaganego progu (odpowiednio 8 proc. dla koalicji i 5 proc. dla pojedynczej formacji).
Sondaż partyjny. KO i PiS niemal łeb w łeb
W kolejnym – kwietniowym – badaniu koalicja rządząca zaliczyła wzrost notowań:
-
Koalicja Obywatelska – 30 proc.
-
Prawo i Sprawiedliwość – 28 proc.
-
Konfederacja – 17 proc.
-
Trzecia Droga (Polska 2050 + PSL) – 8 proc.
-
Nowa Lewica – 7 proc.
-
Razem – 4 proc.
-
Inna partia – 1 proc.
-
Nie wiem / trudno powiedzieć – 5 proc.
Przy takim scenariuszu KO zyskałaby tylko o jeden mandat mniej niż PiS (161 do 162), Konfederacja zdobyłaby 88 miejsc, do Sejmu weszłaby również Trzecia Droga (z 31 mandatami) i Nowa Lewica(18 mandatów). W sejmowych ławach nie zobaczylibyśmy posłów Razem.
Wyniki wyborów prezydenckich. Po pierwszej turze odwrót od koalicji rządzącej
Ostatni, majowy sondaż (zrealizowany 23-26 maja, a więc między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich) wykazał największe osłabienie poparcia wobec koalicji rządzącej:
-
Koalicja Obywatelska – 32 proc.
-
Prawo i Sprawiedliwość – 30 proc.
-
Konfederacja – 16 proc.
-
Trzecia Droga (Polska 2050 + PSL) – 6 proc.
-
Nowa Lewica – 6 proc.
-
Razem – 4 proc.
-
Inna partia – 1 proc.
-
Nie wiem / trudno powiedzieć – 5 proc.
Przy takim wyniku PiS zyskałoby 182 miejsca w Sejmie, spychając KO na drugie miejsce (179 mandatów). Konfederacja weszłaby do Sejmu z 84 posłami, a Lewica 15. Prognoza kolejny raz przedstawiła brak miejsca dla Trzeciej Drogi i partii Razem, które nie osiągnęłyby w tym wariancie wymaganego progu.
„Prosta arytmetyka sejmowa pokazuje, na podstawie wyników sondażowych z ostatniego badania, że gdyby PiS doszło do porozumienia politycznego z Konfederacją i zawiązało koalicję rządową, miałby i tak o dwa mandaty więcej i możliwość – trudnego, ale zawsze – sprawowania władzy” – skwitowali autorzy badania.