Infrastruktura powstała między dzielnicami o numerach 4 i 5, z Kasernenstrasse do Sihlquai. Wcześniej cykliści musieli pokonywać miejski dworzec kolejowy naokoło, ale teraz dzięki nowej inwestycji zaoszczędzą sporo czasu i energii. Trasa skróciła się o ok. 1 km. Sam tunel ma długość 440 m.
Zurych. Pod dworcem powstał 400-metrowy tunel rowerowy
To nie koniec zalet. Z tunelu można dostać się bezpośrednio do pasażu Sihlqua na dworcu. Niedaleko przejazdu powstał też bezpłatny parking na 1240 rowerów.
Rowerzyści i rowerzystki przyjęli nową inwestycję z dużym entuzjazmem. W rozmowie z lokalnym portalem SRF zachwalają pomysł i cieszą się, że nie będą musieli już okrążać dworca. Były co prawda obawy co do tego, że zjazd i podjazd mogą być zbyt strome dla użytkowników rowerów poziomych, ale testy na tego typu pojazdach przebiegły pomyślnie.
Co ciekawe, przejazd powstał w miejscu, gdzie pierwotnie planowano trasę dla samochodów. Wcześniejsza koncepcja jeszcze w latach 60. XX w. zakładała w tym miejscu połączenie dwóch autostrad przecinających miasto. Powłoka tunelu powstała wraz z budową stacji S-Bahn przy Museumsstrasse.
Miał być dla aut, będzie dla rowerów
Ostatecznie połączenie autostrad nie doszło do skutku. 14 lat temu aktywiści rowerowi zaproponowali, aby tunel wykorzystać w inny sposób. Prace rozpoczęły się w 2022 r., a inwestycję otwarto pod koniec maja 2025 r. Kosztowała prawie 40 mln franków szwajcarskich (ok. 180 mln zł).
Do 2030 r. Zurych planuje budowę prawie 130-kilometrowej sieci ścieżek rowerowych. 50 km ma utworzyć tzw. preferencyjne trasy rowerowe, o czym zdecydowało referendum prawie pięć lat temu. Z zaplanowanych 50 km preferowanych tras zrealizowano jednak dopiero nieco ponad 4 km.
Ponadto nie wszystkim mieszkańcom podoba się taka rowerowa polityka. Niektórzy narzekają, że w związku z uprzywilejowaniem rowerów będzie mniej miejsc parkingowych. Takie zmiany to jednak znacznie większe bezpieczeństwo, m.in. w pobliżu szkół – argumentuje miasto.