Komunikat ten znalazł się na stronie CSIRO, gdzie czytamy, że naukowcy zidentyfikowali nowy wirus u rudawek australijskich. Jego odkrycie oznacza podwyższenie gotowości australijskich służb zajmujących się epidemiami.
Nowy henipawirus, nazwany wirusem Salt Gully, został odkryty w próbkach moczu nietoperzy pobranych w Queensland. Naukowcom z CSIRO udało się wyizolować i wyhodować wirusa Salt Gully w laboratorium o podwyższonym rygorze w Australijskim Centrum Walki z Epidemiami.
Dalej australijscy wirusologowie zaznaczają, że patogen Salt Gully należy do tej samej rodziny wirusów co wirus Hendra, który powodował śmiertelne zakażenia u koni i ludzi w Australii, oraz wirus Nipah, który jest znany z wywoływania epidemii u ludzi w Azji.
W obu tych wypadkach WHO informowało, że walka z Hendrą i Nipah to zadanie określone jako priorytetowe. Nipah wywołał już epidemię w czterech państwach o wysokim wskaźniku śmiertelności przekraczającym 70 proc. W ciągu ćwierć wieku doprowadził do śmierci ponad 400 osób. Hendra z kolei jest wirusem znacznie rzadszym, przenosi się z nietoperzy na konie, a następnie na ludzi. Dla koni bywa zabójcza.
Henipawirusy są priorytetem badań wirusologów
Walka z tymi patogenami jest priorytetem, ale i badania tych wirusów. WHO zaleca korzystanie z każdej okazji, aby zwiększyć naszą wiedzę o henipawirusach. To mało znane wirusy zwierzęce, przenoszone przez kilka grup niedużych ssaków, zwłaszcza nietoperze, w tym takie jak rudawki, a także ssaki owadożerne jak ryjówki. Uważano, że są typowe dla południowej Azji i Australii, ale nie tak dawno znaleziono ten wirus u zjawy płowej, gatunku afrykańskiego nietoperze.
Zdaniem naukowców, należący do henipawirusów patogen Salt Gully jest nowością w nauce, ale nie ma powodu do niepokoju publicznego. „Na razie nie ma żadnych przesłanek ku temu, że wywołuje on poważne choroby u ludzi” – czytamy w komunikacie CSIRO, która podkreśla że nie ma powodu do niepokoju społecznego. Nauczeni jednak doświadczeniem wirusologowie pochylają się nad każdym takim przypadkiem.
Wykrywanie nowych wirusów u owocożernych nietoperzy jest związane z niezwykłą budową ich układów odpornościowych. To znaczy, że zamiast obwiniać nietoperze za przenoszenie wirusów należy pochylić się nad ich badaniem, bowiem te latające ssaki mogą być naszym kluczowym sojusznikiem w walce z nowymi patogenami.
Jak podkreślają Australijczycy, nowy wirus został zidentyfikowany i opisany. Teraz można opracować testy diagnostyczne. Oznacza to, że w przypadku przeniesienia wirusa przez nietoperze i wybuchu epidemii, ludzie będą już mieli narzędzia do wczesnego wykrycia patogenu, co umożliwiłoby podjęcie odpowiednich działań duszących epidemię w zarodku.