W skrócie
-
Wojna w Ukrainie przechodzi w fazę „wojny totalnej”, gdzie obie strony są bliskie przełamania.
-
Działania militarne skupiają się na niszczeniu infrastruktury, a nie tylko na polu walki.
-
Ukraina musi wytrzymać nasilające się ataki Rosji na krytyczne obiekty i kontynuować własną strategię – zauważa analityk wojskowy Wołodymyr Gorbacz,
Analiza aktualnej sytuacji na froncie w Ukrainie opisywana jest przez portal Espreso.tv. Zdaniem Wołodymyra Gorbacza, dyrektora wykonawczego Instytutu Transformacji Północnej Euroazji, wojna weszła w kolejną fazę. Nie ma tu jednak mowy o kolejnych ofensywach, czy kontrofensywach, ale o „wojnie totalnej”.
– Jesteśmy teraz w sytuacji, w której wojna weszła w bardzo niebezpieczną fazę. Przyzwyczailiśmy się do tego, że trwa wojna na wyniszczenie, jednak nie była to wojna totalna. Teraz odnosi się wrażenie, że ta wojna na wyniszczenie jest w fazie końcowej i jedna ze stron jest bliska przełamania – twierdzi analityk, podkreślając, że w obecnej sytuacji obydwie strony konfliktu mogą znaleźć się „na skraju upadku”.
Gorbacz zwraca uwagę na działania ukraińskiej i rosyjskiej armii, które nie skupiają się na polu walki, ale na uderzeniach w infrastrukturę. Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą regularny ostrzał rafinerii, zaś Rosjanie starają się zniszczyć elektrownie, elektrociepłownie, a także linie kolejowe.
– To niebezpieczna granica wojny totalnej, kiedy wszystko i wszyscy zostają zniszczeni – podkreśla ekspert.
Wojna na wschodzie Europy. Ekspert: Ukraina musi to wytrzymać
Jak przekonuje Wołodymyr Gorbacz w najbliższych tygodniach strategia przyjęta przez ukraińskich generałów musi być kontynuowana. Ataki przynoszą wydatne korzyści, w Rosji powstają poważne problemy z zaopatrzeniem w paliwo i finalnie może to znacząco wpłynąć na działania rosyjskiej armii.
Jednocześnie analityk zwraca uwagę, że Rosjanie będą kontynuować ataki na cele cywilne i infrastrukturę krytyczną, by znacząco utrudnić życie ukraińskiemu społeczeństwu, szczególnie w kontekście zbliżającej się zimy.
– Ukraina musi to wytrzymać. Po prostu nie mamy innego wyjścia, jak tylko bronić się przed rosyjską agresją. Musimy również odpowiadać Rosjanom w lustrzany sposób, oczywiście nie w obiektach cywilnych, ale w tych, które pozwalają Federacji Rosyjskiej kontynuować tę wojnę – podsumował.