Odcinanie rogów uśpionym nosorożcom jest praktyką stosowaną od 1989 r. w części Republiki Południowej Afryki. Używa się w tym celu pił łańcuchowych. Naukowcy na łamach czasopisma Science podzielili się opinią na temat skuteczności tej kontrowersyjnej metody. Uznali, że przycinanie rogów rzeczywiście zniechęca kłusowników do polowań i zabijania zwierząt.
Kolejny sposób na kłusowników. Obcinanie rogów nosorożcom
Afrykańskie nosorożce są zabijane głównie ze względu na swoje rogi. Sprzedaje się je na czarnych rynkach, zwłaszcza w Azji – większość jest przemycana do Wietnamu i Chin. Sproszkowany róg osiąga niekiedy astronomiczne ceny i uchodzi w niektórych kręgach społecznych za „cudowne lekarstwo”.
Żeby zniechęcić kłusowników do polowania na nosorożce przyrodnicy chcieli wszczepiać ssakom radioaktywne chipy, rozważali też legalizację handlu rogami i malowali je farbą. Wzmożone kontrole strażników w parkach narodowych również nie przynosiły skutków. Tysiące zwierząt ginęło w męczarniach.
Naukowcy na łamach Science stwierdzili, że drastyczne działanie polegające na przycięciu rogu, rzeczywiście wpływa na zmniejszenie skali kłusownictwa.
Zjawisko obserwowano przez siedem lat w Parku Narodowym Krugera w północnej części Republiki Południowej Afryki i terenach leżących nieopodal niego. Na tym obszarze żyje 25 proc. światowej populacji nosorożców, a kłusownicy zabijają rocznie średnio tysiąc zwierząt. Spora liczba osobników żyje też w Namibii, Zimbabwe i Kenii.
Obcinają rogi piłami łańcuchowymi
Naukowcy uznali, że nawet jeśli zwierzęta stracą część rogu, przynajmniej nie zostaną zabite. Autorzy badania analizowali okres od 2017 r. do końca 2023 r. i uznali, że usuwanie rogów zmniejszało kłusownictwo niemal o 80 proc. Obserwacją objęto ok. 2 tys. zwierząt. „Inwazyjna interwencja była tego warta, to zło konieczne, jeśli możemy to tak ująć. Nie mamy wątpliwości, że ścięcie rogu uratowało życie setkom nosorożców” – wskazują na łamach Science badacze.
Na świecie pozostało około 17,5 tys. białych nosorożców i 6,5 tys. czarnych, których liczba zmniejszyła się drastycznie w ciągu kilkudziesięciu lat.
Niektórzy obrońcy praw zwierząt uważają, że obcięcie rogów to pozbawienie zwierząt ich naturalnych umiejętności przetrwania – róg służy między innymi do obrony przed drapieżnikami czy rywalizacji z innym samcem. Usuwanie rogów najprawdopodobniej nie zakończy działalności kłusowników i nielegalnego handlu nimi.
Zakaz międzynarodowego handlu rogiem obowiązuje od 1977 roku. W RPA zabijany jest średnio jeden nosorożec dziennie.