Donald Tusk ostro o Karolu Nawrockim
„Prezydent Nawrocki obiecał tani prąd i w związku z tym postanowił zawetować ustawę gwarantującą… tani prąd. Czego nie rozumiecie?” – napisał premier we wtorek 12 sierpnia, czym nawiązał do rządowej nowelizacji ustawy wiatrakowej. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz poinformował bowiem w poniedziałkowej rozmowie z PAP, że „rozwiązanie” przedstawione przez rząd w tym projekcie „nie zyska akceptacji pana prezydenta”. Następnie w rozmowie z Polskim Radiem sprecyzował, że „nigdzie nie powiedział, że Karol Nawrocki zawetuje ustawę wiatrakową”. Wskazywał on bowiem, że prezydentowi nie podoba się „połączenie dwóch niezależnych od siebie kwestii prawnych w jednym projekcie ustawy”. Inicjatywa przewiduje, że ceny energii pozostaną zamrożone na poziomie 500 zł/MWh do końca 2025 roku. Rzecznik prezydenta zwrócił jednak uwagę, że wprowadza ona również zmniejszenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań mieszkalnych. – To zagranie poniżej pasa o wymiarze wyłącznie politycznym – powiedział rzecznik w rozmowie z Polskim Radiem.
Kto będzie decydował o odległości wiatraków?
Projekt ustawy znosi obowiązującą do tej pory zasadę „10H”, czyli wymóg, aby odległość wiatraków od zabudowań stanowiła dystans odpowiadający co najmniej 10-krotnej całkowitej wysokości wiatraka wraz z łopatami. Dodatkowo wprowadził on minimalną odległość wynoszącą 500 metrów, a nie jak wcześniej – 700. Głos decydujący w tej sprawie będą miały jednak lokalne społeczności oraz samorządy. To właśnie one będą mogły bowiem ustalić odległość elektrowni wiatrowych zgodnie ze swoimi potrzebami. „Nad prawidłową lokalizacją elektrowni wiatrowych i ochroną społeczności lokalnych czuwa Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Projekty wiatrowe będą realizowane wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania” – zapewniło Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Jak osiągnąć tani prąd?
Rafał Leśkiewicz przypomniał, że „prezydent powtarzał w kampanii wielokrotnie, że chce nie tylko zamrożenia, ale i obniżenia cen energii”. Resort informował jednak, że tani prąd będzie możliwy nie tylko dzięki zamrożeniu cen, ponieważ lądowa energetyka wiatrowa jest najtańszym źródłem energii elektrycznej. „Ustawa po wejściu w życie przyniesie realne korzyści społeczno-gospodarcze: nowe miejsca pracy, stałe wpływy do budżetu gmin z tytułu podatków od nieruchomości, możliwość korzystania z taniej, zielonej energii dla wszystkich odbiorców energii” – napisało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Karol Nawrocki obiecywał tani prąd
Karol Nawrocki na początku lutego podczas kampanijnego spotkania z wyborcami w Augustowie (woj. podlaskie) złożył obietnicę. – Gwarantuję, że w ciągu pierwszych 100 dni od objęcia urzędu prezydenta Rzeczypospolitej wprowadzę z pełną determinacją plan „prąd 33 proc.”, który oznacza, że będziecie (…) płacić o 1/3 mniej za rachunki energii elektrycznej – poinformował ówczesny kandydat. Rzecznik prezydenta w poniedziałek zapewnił, że Karol Nawrocki wypełni tę obietnicę.
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Apel do Nawrockiego ws. kluczowej ustawy. 'Brak podpisu byłby przeciwko ludziom'”.
Źródła: Donald Tusk (X), Polskie Radio, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, PAP, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości