Swój obszerny tekst „Uwiedzenie chrześcijan. Parodia katolicyzmu Grzegorza Brauna” publicysta Tomasz Terlikowski opublikował na łamach portalu TVN24+. „Antysemityzm, kreowanie teorii spiskowych, szczucie przeciwko migrantom czy budowanie narracji antyukraińskich to znaki rozpoznawcze Grzegorza Brauna w polskiej polityce” – czytamy już na samym początku.
Według publicysty lider Konfederacji Korony Polskiej „uwodzi i zwodzi polskich katolików”. Jak usłyszał od pewnego polityka prawicy, „wielu, czasem naiwnych wyborców uwierzyło, że to właśnie on, ostry, jednoznaczny, chętnie przywołujący symbolikę religijną, reprezentuje naprawdę katolickie spojrzenie na rzeczywistość”.
Terlikowski podkreśla, że działania Brauna, takie jak antysemityzm, kreowanie teorii spiskowych czy szczucie przeciwko migrantom, są sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Przykładem ma być używanie hasztagu #StopjudaizacjiPolski, gaszenie świec chanukowych, snucie opowieści o rzekomej kolonizacji Polski przez Izraelczyków, przerywanie minuty ciszy w Parlamencie Europejskim czy akcje przeciwko koncertom muzyki synagogalnej.
Braun walczy o Katolików? Terlikowski nie ma złudzeń
Publicysta powołuje się na nauczanie Kościoła. „Kościół nie toleruje antysemityzmu i go zwalcza” – cytuje papieża Leona XIV. Podpiera to także słowami jego poprzedników – Franciszka i Jana Pawła II.
Zdaniem Terlikowskiego odrzucenie żydowskich korzeni, czego chciałby Braun, jest niemożliwe, a chęci „odjudaizowania” Polski są równoznaczne z chęciami jej „zdechrystianizowania”. „Jeśli więc komuś nie odpowiada żydowska liturgia, to musi poszukać innych przestrzeni zaangażowania duchowego, bo chrześcijaństwo i katolicyzm nie są dla niego” – pisze publicysta, podając szereg argumentów. „Tak się składa, że Eucharystia, serce Kościoła, oparta jest na żydowskiej liturgii pesachowej” – stwierdza między innymi.
„To wszystko sprawia, że poglądów religijnych Grzegorza Brauna nie da się wpisać w Ewangelię. To pewien pastisz tej religii, nihilistyczne wykorzystanie religijnych tropów” – stwierdza na koniec Terlikowski.












