W skrócie
-
Papież Leon XIV pozytywnie ocenił plan pokojowy Donalda Trumpa dla Strefy Gazy, podkreślając obecność interesujących elementów i wyrażając nadzieję na akceptację ze strony Hamasu.
-
Plan Trumpa zakłada zakończenie walk, wymianę więźniów, zwiększenie pomocy humanitarnej oraz przekazanie władzy w Strefie Gazy międzynarodowej Radzie Pokoju, a finalnie reformatowanej Autonomii Palestyńskiej.
-
Papież podkreślił konieczność pracy na rzecz pokoju, wyraził zaniepokojenie narastającym napięciem na świecie i zwrócił uwagę na zmiany w USA dotyczące nazewnictwa departamentów wojskowych.
Wieczorem, opuszczając jak w każdy wtorek letnią rezydencję w Castel Gandolfo, papież zatrzymał się przy czekających na niego dziennikarzach, którzy zapytali go o plan Trumpa dla Strefy Gazy.
– Są bardzo interesujące elementy – oświadczył Leon XIV, cytowany przez włoską agencję Ansa. – Mam nadzieję, że Hamas zaakceptuje to w wyznaczonym czasie – dodał.
Wojna w Strefie Gazy. Plan pokojowy Donalda Trumpa
Porozumienie zaproponowane przez Trumpa zakłada trwałe zakończenie działań wojennych, uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za palestyńskich więźniów i zatrzymanych, zwiększenie napływu pomocy humanitarnej i odbudowę palestyńskiego terytorium.
Hamas miałby oddać władzę i złożyć broń, a Strefą Gazy rządziłaby tymczasowa palestyńska administracja. Rozmieszczono by tam również międzynarodowe siły stabilizacyjne. Całością zarządzałaby międzynarodowa Rada Pokoju kierowana przez Donalda Trumpa. Docelowo władzę nad Strefą Gazy miałaby przejąć zreformowana Autonomia Palestyńska.
Pytany o międzynarodową flotyllę dla Strefy Gazy, wiozącą pomoc dla jej ludności, papież stwierdził: – To bardzo trudne. Notuje się pragnienie, by odpowiedzieć na prawdziwy kryzys humanitarny.
Odnosząc się do ryzyka, jaką jest wpłynięcie na wody koło Strefy Gazy, Leon XIV zauważył: – Wszystkie strony mówią: mamy nadzieję, że nie dojdzie do przemocy, że osoby będą szanowane.
Papież Leon XIV: Trzeba pracować zawsze dla pokoju
Papież powiedział również, że niepokój budzi ton wypowiedzi o sytuacji na świecie, bo – jak dodał – pokazuje wzrost napięcia. Tak odpowiedział na pytanie dotyczące słów szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha o przygotowaniach do wojny.
Ojciec Święty zwrócił też uwagę na zmianę nazwy Departamentu Obrony USA na Departament Wojny.
– Miejmy nadzieję, że to tylko sposób mówienia – ocenił Leon XIV. – Oczywiście to styl rządów, którym chce się pokazać siłę, by wywołać wrażenie. Miejmy nadzieję, że to zadziała i że nie będzie wojny. Trzeba pracować zawsze dla pokoju – powiedział papież.