We wtorek 7 października na oficjalnym profilu partii KORWiN na X pojawiły się życzenia urodzinowe, skierowane do prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Ich autor – w imieniu Polaków – zwraca się do zbrodniarza tytułem „wasza ekscelencjo”.
Partia KORWiN składa życzenia urodzinowe Putinowi
„My, Polacy z okazji pańskich urodzin życzymy dużo zdrowia, a w związku z pełnionym urzędem życzymy udanej batalii o istnienie cywilizacji, sukcesów w krzewieniu wolnego rynku, wprowadzania jeszcze niższych podatków, obrony tradycyjnych wartości i poprawienia stosunków polsko-rosyjskich” – możemy przeczytać.
„Życzymy przede wszystkim pogonienia resztek demokracji, czyli pańskiej koronacji. Jeszcze raz – dużo zdrowia!” – powtarza autor, po czym dodaje jeszcze jeden zwrot grzecznościowy – „pełne uszanowanie”.
Powyższe życzenia nie są podpisane przez samego lidera partii, choć w jego aktywności na platformie X nazwisko Władimira Putina powraca wielokrotnie. Rosyjski despota w wiadomościach tych traktowany jest zwykle pozytywnie, w przeciwieństwie do Ukrainy i jej polityków, przed którymi Korwin-Mikke wprost ostrzega. „Twierdzę, że konflikt polsko-ukraiński w perspektywie 10–15 lat jest więcej niż prawdopodobny” – pisze w przypiętej aktualnie wiadomości.
Internauci nie dowierzają we wpis partii KORWiN
Kiedy internauci pytali w komentarzach, czy ktoś włamał się na konto, admin odpowiedział pytaniem – „ale w czym problem?”. „To nawet nie jest śmieszne – to jest przerażające. Jakie tradycyjne wartości? Zabójstwa opozycji, brak wolności słowa, morderstwa dziennikarzy, zabijanie ludności cywilnej na Ukrainie, to są te tradycyjne wartości?” – dodaje inny użytkownik X.
„Nie macie przypadkiem ochoty złożyć życzeń osobiście? Zakładam, że Polacy bardzo szybko zrzuciliby się na bilet dla was w jedną stronę” – proponuje pan Marek. „O jakiej batalii cywilizacyjnej mówicie? O to, aby zainstalował w Europie tyranizm? Jakich tradycyjnych wartości broni? Najwyższego odsetka aborcji w Europie, epidemii HIV czy może skrajnie niskich liczb związanych z uczestnictwem w życiu religijnym?” – dopytywał pan Piotr. Tym razem już bez odpowiedzi.