Zaskakująco szybko PGE Projekt Warszawa uporał się z aktualnym wicemistrzem Polski. Aluron CMC Warta Zawiercie w hali Torwar zagrał jednak m.in. bez Bartosza Kwolka, jednego z liderów drużyny. Tę nieobecność było widać w jakości gry drużyny prowadzonej przez trenera Michała Winiarskiego.
PlusLiga: PGE Projekt Warszawa nowym liderem tabeli
Warszawianie wygrali z Aluronem dokładnie w 94 minuty. MVP meczu wybrano Bartłomieja Bołądzia, najlepiej punktującego gracza spotkania. Atakujący PGE Projektu i reprezentacji Polski zdobył 19 punktów.
Dobre spotkanie rozegrał również przyjmujący gospodarzy Artur Szalpuk, który stanął przed kamerą PlusLiga.pl.
– Wygraliśmy za trzy punkty i z tego się cieszymy. Była dobra energia na boisku. Dobrze zareagowaliśmy jako zespół po porażce w Jastrzębiu. Na pewno ściany trochę pomagają. Lubimy grać w Torwarze, choć tu nie trenujemy. Jak hala jest wypełniona tak, jak na meczach przeciwko Zawierciu czy kiedy graliśmy z ZAKSĄ, to panuje tu super atmosfera. Każdą twierdzę można zdobyć, zdajemy sobie z tego sprawę, więc staramy się dawać z siebie sto procent. Myślę, że przeciwko wicemistrzom Polski zagraliśmy bardzo, bardzo dobrze. Dużo lepiej zagraliśmy w ataku, gdzie jego poziom, z różnych względów, był dużo gorszy w poprzednim meczu z Jastrzębskim Węglem. Poprawiliśmy to jednak, to jest nasza moc. Jesteśmy taką grupą ludzi, że stawiamy sobie najwyższe cele. Chcemy wygrać w każdych rozgrywkach, w jakich gramy i zobaczymy, czy damy radę – ocenił siatkarz również będący w szerokim gronie reprezentantów Polski.
Dzięki wygranej PGE Projekt jest nowym liderem tabeli PlusLigi. Warszawianie mają 15 punktów, ale też jedno spotkanie więcej rozegrane na koncie. Wicelider Bogdanka LUK Lublin ma 13 oczek, ale jeden mecz w zapasie, więc w przypadku wygranej, drużyna z Wilfredo Leonem w składzie ponownie może być na czele stawki.
Warszawianie z pewnością będą jednak mocnym kandydatem do walki o najwyższe cele na koniec sezonu. Dotychczas PGE Projekt ograł m.in. ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle (3:0) czy wspominane Zawiercie (3:0). Warszawianie przegrali za to z innym faworytem do gry o duże rzeczy, aktualnym mistrzem Polski Jastrzębskim Węglem 1:3.