Warto przypomnieć, że w przypadku „Zielka”, był on jedną z najważniejszych postaci czerwcowego, ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski za czasów kadencji trenera Michała Probierza. Dlaczego? Głównie ze względu na dwie kwestie, po pierwsze kontuzję, która wykluczyła piłkarza z grania, a po drugie – gigantyczne zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego.
Piotr Zieliński ze szczególnym wspomnieniem. To on zastąpił „Lewego”
Pomocnik Interu został mianowany przez ówczesnego selekcjonera na nowego kapitana reprezentacji. Piotr Zieliński usiadł nawet obok Probierza na przedmeczowej konferencji prasowej w Helsinkach. Ostatecznie, jak się okazało, „Zielek” nie zagrał ani minuty podczas czerwcowego zgrupowania, a kapitanem – tym z konieczności – został w starciu z Finlandią Jan Bednarek. Polacy przegrali to spotkanie 1:2.
W najnowszym vlogu na kanale Łączy nas piłka na YouTube, Zieliński tryska pozytywną energią. Polak co prawda początku sezonu nie może zaliczyć w Mediolanie do specjalnie udanych, ale z pewnością jest już zdrowy i gotowy do gry w reprezentacyjnych barwach.
Jeśli Zieliński wystąpi w meczu z Holandią, rozegra równo swój setny mecz w narodowej drużynie. Szykuje się zatem piękny, okrągły jubileusz. Co ciekawe, Zieliński z Holendrami grał w karierze już sześciokrotnie. Ani razu nie udało się jednak pomocnikowi znaleźć sposobu na Oranje w narodowych barwach.
– Będzie siódmy, mam nadzieję, że będzie zwycięski. Nie wiem, chyba nie udało nam się z nimi wygrać w te sześć meczów? Były remisy, były dobre mecze, ale zawsze czegoś brakowało. Na Euro 2024 zagraliśmy fajny mecz. Trochę już zapomniałem o tym meczu, a dużo było z niego wartościowych rzeczy, które mogą nam pomóc teraz […] Cieszę się, że mój setny mecz będzie akurat z Holandią. Rodzinka też licznie przyjedzie mnie wspierać, tak że liczymy na dobry występ. Setny mecz, brameczka, wygrana i by było pięknie. Wymarzona setka by była – powiedział Zieliński.
Debiut Jana Urbana w roli selekcjonera. Trudny wrzesień Polaków
Jesień będzie bardzo ciekawa pod względem wyzwań, które staną przed piłkarską reprezentacją Polski. Polacy zagrają łącznie aż sześć spotkań, z czego pięć będzie meczami o stawkę. Granie rozpocznie się już 4 września, a zakończy 17 listopada.
We wrześniu Polska rozegra dwa mecze w ramach eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Polacy zmierzą się na wyjeździe z Holendrami (4.09) – będzie to debiut Jana Urbana w roli selekcjonera w oficjalnym meczu – oraz na swoim terenie z Finlandią (7.09). To drugie starcie odbędzie się na Superauto.pl Stadionie Śląskim.
W Chorzowie Polacy zagrają również towarzysko w październiku, dokładnie 9.10, a rywalem będzie reprezentacja Nowej Zelandii.
Trzy ostatnie wyzwania drużyny trenera Urbana, to powrót do eliminacyjnego grania. Trzy dni po towarzyskim meczu w Chorzowie, Polacy zagrają na wyjeździe z Litwą (12.10).
Ostatnia przerwa reprezentacyjna, zamykająca eliminacje do MŚ 2026, nastąpi w listopadzie. Najpierw hitowe starcie Polska – Holandia (14.11) na PGE Narodowym, a na koniec walki o bilety na mundial, wyjazd i mecz Malta – Polska (17.11).