Decyzja PKW
Państwowa Komisja Wyborcza jednogłośnie podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego Konfederacji za 2024 r. To konsekwencja wcześniejszego odrzucenia w marcu sprawozdania komitetu wyborczego partii z wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wówczas PKW wskazała, że komitet naruszył przepisy Kodeksu wyborczego, przyjmując korzyści majątkowe o wartości około 47 tys. zł. Kwestionowane były m.in. niedozwolone korzyści niepieniężne o wartości 28 tys. zł oraz 64 zł na zakup alkoholu, które miały być przeznaczone na „spotkanie z kontrahentem i ludźmi od prowadzenia kampanii”.
Nieprawidłowości w sprawozdaniu
PKW zwróciła także uwagę na inne naruszenia. Nadwyżka środków miała pozostać na prywatnym rachunku pełnomocnika finansowego, zamiast trafić na rachunek Funduszu Wyborczego. Ponadto sprawozdanie nie zostało przesłane w terminie. Skarga na marcową decyzję oczekuje na rozpatrzenie w Sądzie Najwyższym. W przypadku sprawozdania z subwencji z 2024 r. komisja wskazała, że środki zostały wykorzystane niezgodnie z przepisami, m.in. na wydarzenie, podczas którego Sławomir Mentzen ogłosił start w wyborach prezydenckich oraz na zakup tysiąca czapek wyborczych o wartości ponad 17 tys. zł. Odrzucenie rocznego sprawozdania oznacza utratę prawa do subwencji na trzy lata.
Ocena sprawozdań innych partii
Na posiedzeniu komisji przyjęto również sprawozdania innych partii za 2024 rok. Bez zastrzeżeń zaakceptowano dokumenty Nowej Lewicy, Nowoczesnej i PSL. Sprawozdania Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości, Polski 2050, Zielonych i Inicjatywy Polskiej przyjęto z uwagami. Chodzi o „uchybienia”. Komisja oceniła także wyniki finansowe komitetów samorządowych: Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga otrzymały akceptację, natomiast część mniejszych komitetów spotkała się z odrzuceniem sprawozdań.
Sprawa komisarzy wyborczych
Komisja nie podjęła decyzji w sprawie wniosku ministra spraw wewnętrznych i administracji o odwołanie ponad 40 komisarzy wyborczych, którzy poparli wybór sędziów do tzw. neo-KRS. Szef PKW Sylwester Marciniak podkreślił, że przepisy nie przewidują możliwości odwołania komisarzy na wniosek ministra, a ocena ich pracy powinna opierać się wyłącznie na prawie wyborczym. Komisja rozważa natomiast weryfikację wszystkich komisarzy, jednak bez presji politycznej. Sprawa ma być ponownie rozpatrzona 13 października.
Czytaj także: „Represje, nagonki, wzbudzanie paniki”. Jest raport o mediach publicznych za czasów PiS
Źródła:Gazeta.pl, PAP