Do akcji ratunkowej doszło w połowie lipca. Jak podał we wtorek „The Guardian”, na południe od hiszpańskiego miasta Benalmádena, rodzina przebywająca na jachcie zauważyła coś na wodzie.
Akcja ratunkowa u wybrzeży Hiszpanii
Według lokalnych mediów rodzina była przekonana, że widzi ptaka. Dzięki spojrzeniu przez lornetkę, zostali wyprowadzeni z błędu. Jak się okazało, w wodzie znajdował się człowiek.
Na nagraniu z akcji ratunkowej, opublikowanemu przez Hiszpańskie Królewskie Zgromadzenie Kapitanów Jachtowych, widać, jak rodzina rzuciła w kierunku mężczyzny linę.
Po chwili udało mu się ją złapać i przy pomocy dwóch mężczyzn dostał się na pokład jachtu. Wyczerpany padł ze zmęczenia.
Na pokładzie dostał wodę, ubrania na zmianę i jedzenie. Po zakończonej akcji ratunkowej rodzina ruszyła do portu Esteponie, ale jeszcze na morzu minęli jednostkę ratownictwa morskiego, która przejęła Marokańczyka i zabrała go do portu w Maladze, skąd przekazano go policji i Czerwonemu Krzyżowi.
Próby dotarcia do Hiszpanii. Ekspertka: Młodzi wybierają podobne metody
„Takie niebezpieczne zdarzenia nie są rzadkością” – ocenia „The Guardian”. Ekspertka hiszpańskiego dziennika El País Marii Martin zwraca uwagę, że wielu młodych mężczyzn sięga po podobne metody, by dostać się do Ceuty, hiszpańskiej enklawy w Afryce. Mniej powszechnie wybieraną trasą jest odcinek morza między Maroko a Hiszpanią.
Według Międzynarodowej Organizacji ds. migracji w zeszłym roku podczas próby dotarcia do Hiszpanii z Afryki Północnej zmarły 572 osoby, podczas gdy w tym roku życie straciło 151 osób.