-
Najnowsze badania sugerują, że wszystkożerność jest pierwotną cechą niedźwiedzi, a nie adaptacją do zmian środowiskowych.
-
Wymarły niedźwiedź Ursus minimus wykazywał dużą elastyczność pokarmową, co mogło być kluczowe dla przetrwania gatunku przez miliony lat.
-
Współczesne niedźwiedzie wyewoluowały z przodków, którzy już od początku odżywiali się zarówno roślinami, jak i zwierzętami.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
To, że ktoś jest ssakiem drapieżnym, nie oznacza jeszcze, że jest też mięsożercą. Wśród drapieżnych mamy wiele zwierząt, u których istotne miejsce w diecie odgrywają rośliny, a są też gatunki niemal w 100 proc. roślinożerne. Także wśród niedźwiedzi, które akurat są dobrym przykładem na roślinożerność wśród drapieżników.
Weźmy chociażby dobrze znaną pandę wielką, która żywi się przede wszystkim roślinami, a zwłaszcza bambusem. Podobnie rzecz się ma z biruangiem malajskim, który gustuje w owocach albo andoniedźwiedziem okularowym. Także nasze niedźwiedzie brunatne zjadają sporo roślin. Zwłaszcza jesienią jagody i części roślin stanowią ważny element ich diety, uzupełniany grzybami.
Niedźwiedź brunatny jest klasycznym przykładem drapieżnika wszystkożernego. Poza spożywanymi roślinami potrafi także polować na ryby, małe ssaki, ale i te większe – młode sarny, jelenie czy łosie. Jego jadłospis jest bogaty, co zresztą stanowić ma o jego sukcesie ewolucyjnym w kontrze do chociażby wymarłego już niedźwiedzia jaskiniowego z epoki lodowcowej. Ten większy pobratymiec – jak się okazuje – był w znacznie większym stopniu roślinożercą i w czasie silnych zlodowaceń i braku tego pokarmu głodował. Aż wymarł.
Niedźwiedź polarny jest w 100 proc. mięsożerny
Z drugiej strony skrajnym przypadkiem jest niedźwiedź polarny, który tak się przystosował do mroźnych warunków i braku roślin, że stał się w 100 proc. mięsożercą. Zjada tylko upolowane zwierzęta – nie ma innego wyboru.
Stąd założenie, że niedźwiedzie wyewoluowały od mięsożernych przodków, wykorzystujących swe rozmiary i siłę do polowań. Tak chociażby jak niedźwiedź krótkopyski z Ameryki Północnej, jeden z największych gigantów. Miał długie nogi, dobrze biegał i głównie polował. Założyliśmy, że tak robiło wiele pierwotnych niedźwiedzi, siejąc postrach wśród ofiar. Dopiero z czasem nastąpiły ewolucyjne zmiany, które przystosowały niedźwiedzie także do diety roślinnej. Oportunizm to ich ewolucyjna zdobycz.
Teraz okazuje się, że jednak nic podobnego.

Oto bowiem naukowcy z BSC w Monachium zbadali szczęki wymarłego niedźwiedzia z gatunku Ursus minimus i swoje obserwacje przedstawili w piśmie „Boreas”. To gatunek żyjący w Europie od ponad 5 do 1,8 mln lat temu, zatem starszy od niedźwiedzia jaskiniowego czy niedźwiedzia krótkopyskiego.
Jego szczątki znajdowano w Rosji, Gruzji, Ukrainie, na Węgrzech i Słowacji, w Bułgarii, Włoszech czy Francji. Najmłodsze jego szczątki pochodzą z Osztramos na Węgrzech i Seneze w środkowej Francji.
Chociaż był europejskim gatunkiem, najbardziej przypominał północnoamerykańskiego baribala, czyli niedźwiedzia czarnego. Ustępował mu rozmiarami, mówimy bowiem o niedźwiedziu niewielkim, jednym z najmniejszych, jakie znamy. Tak małym, że mógł zjadać drobne zwierzęta, z owadami i bezkręgowcami włącznie.
Wymarły niedźwiedź jadał rozmaity pokarm
Morfologia żuchwy tego niedźwiedzia jest bliższa budowie szczęk gatunków wszystkożernych niż niedźwiedzi owadożernych, co podważa teorię na temat jego owadziej diety – zauważyli naukowcy.
Jako wspólny przodek współczesnych Ursini, gatunek ten cechował się wszechstronną elastycznością dietetyczną, co mogło stać się podstawą późniejszej ewolucji bardziej wyspecjalizowanych form dietetycznych – ocenili badacze.

Inaczej mówiąc, ten niedźwiedź zjadał też sporo roślin i jest to dowód na teorię, że wszystkożerność niedźwiedzi (z dużym udziałem roślin w ich diecie) to nie adaptacja, ale punkt wyjścia ich ewolucji. To raczej skrajna mięsożerność jest adaptacją.
Epoka pliocenu była okresem zmian klimatycznych. Zmiany te bardzo silnie przekształcały szatę roślinną świata i wymuszały reakcję ewolucyjną niedźwiedzi. Zmieniała się bowiem dostępność orzechów, owoców i małych zwierząt, w tym owadów. Dla wczesnych niedźwiedzi, takich jak Ursus minimus, możliwość elastyczność pokarmowa prawdopodobnie dawała przewagę i pozwalała przetrwać na Ziemi kilka milionów lat. Pozwalała przetrzymać okresy zmian i niestabilności, co może wyjaśniać, dlaczego ten gatunek dał początek tak szerokiej gamie późniejszych linii niedźwiedzi. Całej linii Ursini, obejmującej chociażby niedźwiedzia brunatnego, niedźwiedzia himalajskiego, baribala i – co ciekawe – niedźwiedzia polarnego.