Kalifornia cały czas zmaga się z najbardziej niszczycielskimi pożarami w swojej historii. Reszta Stanów Zjednoczonych w tym samym czasie szykuje się jednak na uderzenie śnieżyc i arktycznego chłodu.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Kalifornia wciąż płonie
W rejonie Los Angeles ognia wciąż nie udało się poskromić. Pożar w Pacific Palisades strawił już ponad 9,5 tys. hektarów, a strażakom udało się go opanować w 56 proc. Walka z pożarem Eaton, który strawił ponad 5,5 ha, jest bardziej zaawansowana – udało się go poskromić w 81 proc.
Napędzane przez potężny wiatr Santa Ana pożary w aglomeracji Los Angeles spowodowały śmierć co najmniej 27 osób i zniszczyły tysiące domów. W poniedziałek według prognoz silny wiatr wróci. W dolinach i na wybrzeżu porywy mogą osiągać prędkość do około 110 km/h, a miejscami na wzgórzach nawet 160 km/h. To może znów sprzyjać rozprzestrzenianiu się ognia.
Bardziej na wschód oraz na południu Amerykanie szykują się jednak na zupełnie inne zagrożenie – prawdziwy atak zimy.
Czekają na atak zimy
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzega, że w poniedziałek „w większości kraju wystąpi niebezpieczna, zimna pogoda„. Na obszarze 75 proc. Stanów Zjednoczonych synoptycy spodziewają się zimowych burz, śnieżyc i przenikliwego mrozu.
Związane z tymi zagrożeniami alerty pogodowe ogłoszono na terenach zamieszkanych przez ponad 70 mln Amerykanów, w łącznie 15 stanach. Śnieżyce i mróz spodziewane są między innymi w części Nowej Anglii oraz na północnym wschodzie.
Zagrożone zimowymi burzami są między innymi takie miasta jak Filadelfia, Boston, Hartford, Albany i Providence. Ostrzeżenia przed zimnem obejmują również Baltimore, Nowy Jork i Waszyngton.
Z powodu fatalnych prognoz zaplanowaną na poniedziałek w stolicy kraju uroczystość zaprzysiężenia Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA przeniesiono do wnętrza Kapitolu – po raz pierwszy od 40 lat. Wcześniej miało to miejsce podczas inauguracji prezydentury Ronalda Reagana w 1985 roku. Zwykle te uroczystości odbywają się na wolnym powietrzu.
Sypnie śniegiem, zapanuje przenikliwy mróz
W poniedziałek w Waszyngtonie synoptycy spodziewają się intensywnych opadów śniegu sięgających prawie 8 cm. W Nowym Jorku i Bostonie może go spaść do 15 cm, a w Portland do 20 cm.
W niedzielę na konferencji prasowej burmistrz Houston w stanie Teksas, John Whitmire powiedział: „Jestem przekonany, że doświadczymy bardzo poważnego epizodu pogodowego”. Tamtejsze lotniska cywilne i wojskowe będą zamknięte do wtorku włącznie. Do środy zamknięte pozostaną szkoły.
Do niedzielnego wieczora w całych USA z powodu złych warunków na lotniskach odwołano co najmniej 1100 lotów, a ponad 5 tys. było opóźnionych.
Według prognoz ochłodzenie i śnieżyce mają potrwać przez najbliższe dni, możliwe że do czwartku włącznie. Niewykluczone, że miejscami w rejonie Gór Skalistych i na równinach na północy kraju z powodu silnego wiatru odczuwalna temperatura może wynieść nawet -48 stopni Celsjusza.
Jak ostrzegają eksperci, to może prowadzić do zagrażającej życiu hipotermii i odmrożenia.
Źródło: ABC, NBC, CNN, Fire.ca.gov