Pogoda cały czas jest niebezpieczna, jednak pojawiają się też bardziej optymistyczne prognozy. „Sytuacja będzie się poprawiała, opad będzie coraz mniejszy” – powiedział w środę rano dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dr Robert Czerniawski podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w związku z sytuacją pogodową z udziałem premiera Donalda Tuska. Dyrektor IMGW zastrzegł przy tym, że w ciągu kolejnych kilkunastu godzin „spodziewane są dalsze wzrosty do strefy wysokiej i stanów ostrzegawczych i alarmowych” na rzekach.
Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami deszczu wciąż obowiązuje
Niż genueński Gabriel utrzyma się nad naszym krajem przez kilka kolejnych dni. W tym czasie sprowadzi do Polski masę deszczu. Opady będą dość silne i stałe, zwłaszcza w centrum i na południu.
Na północnym wschodzie suma opadów wyniesie do 35 litrów wody na metr kwadratowy, w centrum trzeba się spodziewać do 45 litrów, a na południu opady będą jeszcze bardziej obfite. W województwach świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim łącznie spadnie do 50 litrów, a na terenach podgórskich Karpat i Beskidów do 60-70 litrów wody na metr kwadratowy. Najmniej padać będzie na północnym zachodzie kraju.
Bardzo dużo deszczu spadło w Poroninie w Małopolsce. W ciągu 24 godzin odnotowano tam sumę opadów sięgającą 105 litrów wody na metr kwadratowy. To największa dobowa suma opadów w tej miejscowości.
Utrzymują się alerty pogodowe IMGW wszystkich trzech stopni, łącznie z tym najwyższym. Czerwone ostrzeżenia dotyczące intensywnych opadów deszczu pozostają w mocy na Śląsku, zachodniej Małopolsce, większości Ziemi Łódzkiej i Świętokrzyskiej oraz większości Mazowsza.
W reszcie województwa małopolskiego, zachodniej części podkarpackiego i pozostałych powiatach świętokrzyskiego w mocy pozostają pomarańczowe alerty IMGW drugiego stopnia. Duża część centrum kraju oraz jego wschodnia połowa objęte są żółtymi alertami pierwszego stopnia.
Jednocześnie kierownictwo Wód Polskich zapewnia, że zarządzane przez tę instytucję mokre zbiorniki przeciwpowodziowe „mogą zmagazynować ponad miliard metrów sześciennych wody”, czyli około 1 mld 192 mln metrów sześciennych. Obecnie „rezerwa powodziowa zbiorników jest ponad o 400 mln metrów sześciennych większa niż wymagana przez instrukcję gospodarowania wodą” – informowały we wtorek Wody Polskie w serwisie X.
Mimo wszystko służby w wielu miejscach kraju cały czas pozostają w stanie gotowości. Pogoda w środę nie będzie sprzyjająca.
Pogoda z wyraźnym ochłodzeniem
Wraz z długotrwałymi opadami w wielu miejscach kraju możemy również odczuwać wyraźne ochłodzenie. Na terenach podgórskich Karpat w ciągu dnia nie będzie więcej niż 12 stopni, zaś na obszarze rozciągającym się od Pomorza przez Kujawy i Mazowsze po Małopolskę i Śląsk termometry pokażą około 17-18 st. C.
Najcieplej będzie na krańcach wschodnich oraz na zachodzie, jednak tam można liczyć na maksymalnie 22-23 stopnie Celsjusza.
Oprócz deszczu na wschodzie miejscami trzeba będzie jeszcze uważać na burze, które miejscami przyniosą porywy wiatru do 65 km/h.