Poranek okazał się najchłodniejszy na południowych krańcach Polski. O godz. 7:00 w Jeleniej Górze zanotowano 10,2 st. C. Sytuacja szybko się jednak zmieni, ponieważ w ciągu dnia zrobi się gorąco. Środa będzie pierwszym dniem nowej fali upałów – wynika z najnowszych prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Wszędzie słońce, czasem deszcz
Pogoda w środę będzie bardzo przyjazna i słoneczna, z czystym niebem nad większością Polski. Nieco więcej chmur może się zgromadzić nad centralną i północną częścią kraju i tam może przelotnie popadać słaby deszcz.
Z powodu prognozowanego upału w 11 województwach wciąż obowiązują pomarańczowe alerty IMGW drugiego stopnia, które wydano we wtorek. Obejmują one województwa:
-
lubuskie;
-
południowo-zachodnią część zachodniopomorskiego;
-
wielkopolskie (bez powiatu złotowskiego);
-
południową część kujawsko–pomorskiego;
-
większość dolnośląskiego (bez powiatów na południu);
-
opolskie;
-
łódzkie;
-
śląskie (bez powiatu żywieckiego);
-
południowo-zachodnie krańce mazowieckiego;
-
zachodnią część świętokrzyskiego;
-
północno-zachodnie powiaty małopolskiego.
Najcieplej będzie na Ziemi Lubuskiej, gdzie w najgorętszych godzinach dnia termometry mogą pokazać do 32 stopni Celsjusza. Upałów do 30-31 stopni można też spodziewać się nie tylko na zachodzie, lecz również w centrum, na południu i południowym zachodzie.
Chłodniej w środę będzie na Wybrzeżu, Suwalszczyźnie i na terenach podgórskich Karpat, gdzie można liczyć na maksymalnie 24-25 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany.
Pogoda przynosi upał do wielu miejsc
Rano i wieczorem w całym kraju pogoda będzie korzystnie wpływać na nasz organizm, jednak w ciągu dnia sytuacja w wielu miejscach się pogorszy.

Z powodu gorąca praktycznie wszędzie warunki przejściowo pogorszą się do niekorzystnych. Najmocniej mogą to odczuć mieszkańcy zachodnich i południowych regionów Polski.