Obowiązujące obecnie przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach przewidują kilka mechanizmów umożliwiających gminom kontrolę prawidłowości danych składanych w deklaracjach o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Są to jednak narzędzia nieskuteczne. Samorządy skarżą się, że borykają się z nieprawidłowościami w deklaracjach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce ten stan rzeczy zmienić.
Koniec z unikaniem płacenia za śmieci?
Wiceszefowa resortu Anita Sowińska w odpowiedzi na interpelację poselską przyznaje, że ministerstwo pracuje nad rozwiązaniami we współpracy z samorządami i innymi instytucjami państwowymi. Analizowane są mechanizmy legislacyjne, które mogą zwiększyć skuteczność egzekwowania opłat oraz ograniczyć problem unikania ich przez część mieszkańców.
Jak zauważa „Portal Samorządowy”, obecnie zakres kompetencji gmin w tym zakresie jest dość wąski i ograniczony przez przepisy o RODO. Okazuje się jednak, że kwestia możliwości wykorzystywania danych z różnych baz/rejestrów omawiana była już na posiedzeniach zespołu przy udziale przedstawicieli Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).
– W ramach dalszych konsultacji z przedstawicielami UODO zostanie wypracowana propozycja przepisów do projektu ustawy, które umożliwią szczelniejszą weryfikację opłat naliczanych od liczby ludności – zapowiada wiceszefowa resortu klimatu i środowiska.
Jednym z istotnych problemów gospodarki odpadami jest zaniżanie w deklaracjach śmieciowych liczby mieszkańców nieruchomości. Osoby zamieszkujące dany lokal nie są wpisywane do deklaracji i w efekcie nie ponoszą opłat za gospodarowanie odpadami.
W resorcie klimatu i środowiska ruszyły już prace nad nowelizacją przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Obecnie projekt jest na etapie prac wewnątrzresortowych. Zakres zmian oraz przyjęte propozycje rozwiązań będą dostępne po przekazaniu go do konsultacji publicznych.
Polacy segregują śmieci
Tymczasem jak wynika z niedawnego sondażu SW Research dla „Wprost”, niemal 80 proc. Polaków deklaruje, że segreguje śmieci. Zaledwie 2 proc. respondentów przyznało, że nie wypełnia tego obowiązku, a blisko co piąty tłumaczy, że segreguje tylko niektóre rodzaje odpadów. Może to mieć związek z faktem, iż wiele osób w przypadku części produktów czy opakowań ma problem ze wskazaniem właściwego pojemnika.