Spięcie polityka PiS z dziennikarzem, poszło o Nawrockiego w USA
„Zamiast wygadywania i wypisywania tych kompromitujących głupstw, już chyba lepiej, żeby elitarny i uśmiechnięty obóz cofnął się w czasie o 24 godziny i zaczął podawać poniższego twitta…” – napisał Szymon Szynkowski vel Sęk na platformie X. Dołączył do tego wpis Pawła Żuchowskiego, korespondenta RMF FM w Stanach Zjednoczonych, o wizycie Karola Nawrockiego w Białym Domu. Pisał w nim, że kandydat PiS na prezydenta nie spotkał się z Donaldem Trumpem. Było to na tamten moment prawdą, o czym sam Nawrocki mówił na konferencji prasowej. Informacja o tym, że spotkał się z prezydentem USA pojawiła się kilka godzin później.
Dziennikarz odpowiedział posłowi
Paweł Żuchowski odpowiedział na wpis posła, dołączając do tego wypowiedź Karola Nawrockiego z tamtego dnia, kiedy to kandydat na prezydenta popierany przez PiS wyszedł do dziennikarzy w Waszyngtonie. – Z Donaldem Trumpem dzisiaj nie rozmawiałem, nie było tego w agendzie dzisiejszego spotkania – mówił. „Ale po co pan manipuluje? To co pan pokazuje powstało po tej wypowiedzi a także po przekazaniu mi informacji przez pana kolegów ze sztabu. Jest pan żenujący w swoim zachowaniu, jest pan zwykłym manipulantem. Sięga pan po tweeta, który opiera się na wypowiedzi pana Nawrockiego i powstał przed spotkaniem z Trumpem. Wstyd, że zachowuje się pan jak zwykły kłamca i manipulator” – napisał dziennikarz.
Poseł nie zostawił tego komentarza bez odpowiedzi. „Sądzę, że dziennikarze, podobnie zresztą jak politycy, powinni być cierpliwi i nie bywać nadwrażliwi” – czytamy. Następnie stwierdził, że „deficyt tych cech” zaowocował „osobliwym festiwalem”. Dodał, że wpis nie był o Żuchowskim, a do niego „odniósł się jako do tła sprawy, nie poświęcając mu nawet słowa uwagi. Pan zaś w odpowiedzi rzuca licznymi epitetami, żaląc się że nakręcam hejt. Sugeruję więcej cierpliwości i luzu…” – dodał.
Dziennikarz grzmi po wpisie polityka PiS. „Obrzydliwe zachowanie”
„To co pan robi jest obrzydliwym zachowaniem, które powinno wykluczać pana z życia politycznego. I nie będę przebierał w słowach, kiedy zachowuje się pan z kolegą jak zwykły hejter” – zareagował Paweł Żuchowski. Jeszcze raz przypomniał, że wpis powstał po słowach Karola Nawrockiego. Według dziennikarza wykorzystanie go „pokazuje, że nigdy nie powinien pan pełnić ważnych funkcji, bo pan nie dorósł do tego, by uczestniczy w poważnych wydarzeniach”. „I to co pan zrobił będę panu regularnie przypominał, dopóki pan nie napisze, że tweet powstał w oparciu o słowa kandydata kilka godzin przed spotkaniem. Nakręca pan hejt na mnie, wiedząc, że ten tweet powstał zgodnie ze sztuką, po konferencji prasowej z kandydatem Nawrockim oraz po rozmowie z przedstawicielem sztabu (koledzy panu pewnie potwierdzili) Jest to zwyczajnie obrzydliwe. I nikt mądry nie powinien czegoś takiego robić. Pan to zrobił” – dodał.
Dziennikarza zaatakował też inny polityk PiS
Wcześniej Paweł Żuchowski na Instagramie zwrócił uwagę na wpis Arkadiusza Mularczyka, który napisał o nim: „Najwierniejszy fan Sikorskiego i Tuska za oceanem znów na wyżynach dziennikarskiego kunsztu”. Podał też ten sam, stary wpis, co miało sugerować, że dziennikarz skłamał na temat spotkania Nawrockiego z Trumpem. „Skrajnie nieuczciwe zachowania Arkadiusza Mularczyka. Wmawia ludziom, że zaprzeczyłem, że doszło do spotkania. Kiedy publikowałem informacje – spotkania nie było. Już pominę te zaczepki o 'najwierniejszym fanie’ Sikorskiego i Tuska za oceanem’, bo styl w jakim to robi Mularczyk jest zwyczajnie żenujący” – napisał Żuchowski. Po tym, jak Biały Dom potwierdził, że Trump spotkał się z Nawrockim, dziennikarz opublikował tę informację.
Przeczytaj także: Spotkanie Nawrockiego z Trumpem. Sikorski: Podejrzewam, że nic nie załatwił
Źródła: Szymon Szynkowski vel Sęk (x.com), Paweł Żuchowski (Instagram)