Trener Nikola Grbić po fazie interkontynentalnej, w której testował różne związania, dodatkowo dając odpocząć niektóry zawodnikom, postawił w Chinach od początku na najmocniejsze zestawienie. Stało się zatem jasne, że Polacy będą chcieli z Japonią zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Liga Narodów: Polacy ograli Japończyków. Jest awans do półfinału!
Najmocniejsze zestawienie, czyli jakie? Na rozegraniu Marcin Komenda, para środkowych Jakub Nowak i Jakub Kochanowski, do tego na przyjęciu Wilfredo Leon i Tomasz Fornal, w ataku Kewin Sasak i na libero Jakub Popiwczak.
Wiadomo było, że Polacy w starciu z Japonią będą musieli być gotowi na długie akcje, w których Azjaci będą starali się swoją cierpliwością i grą w defensywie (asekuracja, nabijanie na blok i powtarzanie), znaleźć sposób na wysokich przeciwników. Jak się jednak okazało, nic z tego nie wyszło – z perspektywy przeciwników drużyny trenera Grbicia.
Polacy musieli się jednak napocić, żeby wyszarpać dwa pierwsze sety. W partii otwarcia na prowadzenie Polska wyszła dopiero przy wyniku… 21:20. I to za sprawą asa serwisowego Kewina Sasaka, który zaprezentował świetną formę podczas czwartkowego ćwierćfinału. Co ciekawe, atakujący miał również bardzo udany turniej otwarcia sezonu VNL 2025, kiedy to Polacy – jakżeby inaczej – również prezentowali swoją formę na chińskim terenie. Kto wie, może Chiny dobrze wpływają na siatkarza Bogdanki LUK Lublin.
Tak czy owak, ostatecznie Polacy wygrali zarówno pierwszego seta, 25:23, jak i drugą partię – w której skończyło się graniem na przewagi. Ten drugi przypadek to jednak nieco inna historia, bo Polacy prowadzili 23:21, żeby ostatecznie trochę pokpić sprawę i wtedy trzeba było zakończyć tę odsłonę na 26:24. Trzeba również zauważyć, że na boisku pojawił się Kamil Semeniuk. Zmienił Leona i to była bardzo dobra zmiana triumfatora Ligi Mistrzów z sezonu 2024/25 w barwach włoskiej Perugii.
Ostatnia odsłona, jak się okazało, to już nokaut wicemistrzów olimpijskich. Na brawa zasługują w szczególności Sasak, ale też Tomasz Fornal, który wdawał się w małe gierki pod siatką z przeciwnikami, w swoim stylu. Była gwiazda PlusLigi, która od nowego sezonu zagra w Turcji, zwłaszcza po skutecznych blokach – głęboko patrzyła w oczy rywalom.
VNL 2025: Reprezentacja Polski w półfinale. Gdzie i kiedy oglądać?
Polacy wygrali 3:0 i w sobotę (tj. 2 sierpnia) zagrają w półfinale z Brazylijczykami. Ci drudzy wygrali część interkontynentalną VNL 2025. Ale z pewnością Polacy nie stoją na straconej pozycji. Mecz zaplanowany jest na godzinę 13:00 polskiego czasu.
W drugim półfinale Włosi zmierzą się ze Słoweńcami. Ci drudzy sprawili ogromną niespodziankę, eliminując w ćwierćfinale obrońców tytułu i dwukrotnych mistrzów olimpijskich Francuzów.