Szymon Krawiec, „Wprost”: Brytyjska prasa o markach z państwa koncernu pisze, że to zabójcy Tesli. Co Pan na to?
Eric Zheng: Jesteśmy zaszczyceni porównaniami do firm klasy światowej. Pod względem zielonej mobilności, innowacji technologicznych i inteligentnego podróżowania podzielamy z nimi wiele wspólnych wartości. Jednak nasze priorytety zawsze skupiały się na potrzebach konsumentów. Dostarczanie lepszych i bezpieczniejszych rozwiązań w zakresie mobilności to nasza podstawowa misja.
Jeśli chodzi o strategię produktową, oferujemy zróżnicowaną i profesjonalną gamę rozwiązań – od tradycyjnych samochodów spalinowych, przez hybrydy, aż po pojazdy elektryczne. Przykładowo, modele TIGGO 7 i TIGGO 8, które wkrótce wprowadzimy do Polski, będą dostępne zarówno w wersji benzynowej, jak i hybrydowej typu plug-in, dając klientom większy wybór.
Co macie wy, czego nie ma Tesla?
Przede wszystkim musimy podkreślić, że Tesla to znakomita firma i marka. Nie chodzi o to, że mamy coś, czego oni nie mają – raczej nasze podejście jest inne. Nie dążymy do rywalizacji na zasadzie „albo–albo”.
Mamy nadzieję, że obecność marki Chery poszerzy konsumentom możliwości wyboru.
Naszą kluczową przewagą jest to, że oferujemy nie tylko auta elektryczne, ale też hybrydy plug-in oraz tradycyjne spalinowe. Klienci mogą dobrać technologię najlepiej dopasowaną do ich stylu życia i dostępnej infrastruktury – i to wszystko w bardzo konkurencyjnych cenach.
Po drugie, nasze SUV-y są zaprojektowane z myślą o rodzinach i codziennym użytkowaniu – oferują np. układ siedzeń 5+2, ogromny bagażnik, inteligentne przestrzenie mobilne, 36 praktycznych schowków, funkcję V2L i wiele innych udogodnień.
Po trzecie, nasza filozofia marki opiera się na „dostępności” – nie tylko cenowej i funkcjonalnej, ale również w kontekście kanałów sprzedaży, obsługi i reagowania na potrzeby lokalne. Choć jesteśmy nową marką w Polsce, mamy globalne doświadczenie i ambicję głębokiego zaangażowania w rynek lokalny.
Macie przede wszystkim niską cenę. Jak możecie sobie pozwolić na to, żeby produkować i sprzedawać samochody tak tanio?
W rzeczywistości to może być stereotyp. Nigdy nie przyjęliśmy strategii niskich cen – zawsze koncentrujemy się na wartości oferowanej klientom i zapewnieniu rozsądnej, adekwatnej ceny.
Nasza przewaga cenowa nie wynika z obniżania jakości – to rezultat skali i doświadczenia. Chery od 22 lat z rzędu jest największym eksporterem samochodów osobowych z Chin. Działamy w ponad 100 krajach, mamy 8 globalnych centrów badawczo-rozwojowych i liczne fabryki. Ta stabilna baza pozwala nam optymalizować koszty na każdym etapie.
Inwestujemy w skalowalne platformy (jak T1X) i wydajne systemy produkcyjne, by zapewnić najwyższą jakość każdego pojazdu. Dzięki temu możemy oferować modele klasy D – z podwójnymi ekranami 15,6 cala, fotelami z masażem i napędem hybrydowym plug-in – w cenie miejskiego kompaktu.
Tanio znaczy kiepsko? Gorsze materiały, tańsze wykończenie, zamienniki? Jaki jest sekret tej niskiej ceny?
To pytanie pojawia się dość często. Zdolność Chery do oferowania produktów o wysokim stosunku jakości do ceny wynika z efektywnego zarządzania produkcją, zakupów na dużą skalę i dobrze rozwiniętego łańcucha dostaw. Nasze fabryki i zespoły R&D nieustannie koncentrują się na zwiększaniu efektywności i doskonaleniu procesów, a nie na oszczędzaniu kosztem jakości materiałów czy wykonania.
Pod względem doboru materiałów i rzemiosła Chery przestrzega międzynarodowych norm i stosuje światowej klasy urządzenia produkcyjne i testowe. Nasze produkty trafiają do ponad 100 krajów i spełniają rygorystyczne wymogi bezpieczeństwa oraz jakości. Chcemy, by więcej konsumentów miało dostęp do niezawodnych, bezpiecznych pojazdów w uczciwej cenie. Rynek reaguje pozytywnie – tylko w kwietniu 2025 globalna sprzedaż Chery wyniosła 200 760 sztuk, co oznacza wzrost o 10,3 proc. rok do roku.
Modele TIGGO, które wkrótce trafią do Polski, uzyskają certyfikację ENCAP. Ponad 60 proc. ich konstrukcji stanowi stal o wysokiej wytrzymałości (w niektórych miejscach do 1500 MPa), wszystkie wersje mają 9 poduszek powietrznych oraz 24 zaawansowane systemy ADAS w standardzie.
Krótko mówiąc – niska cena to efekt sprawnej produkcji i skali, a nie cięcia jakości. Chery nigdy nie zrezygnuje z jakości na rzecz ceny.
Nie jest tajemnicą, że chiński rząd udziela miliardowych dotacji i subsydiów dla państwowych koncernów motoryzacyjnych. Europejski przemysł moto takich możliwości nie ma. Czy to uczciwa konkurencja?
Przede wszystkim chcielibyśmy wyjaśnić, że Chery jest firmą zorientowaną na rynek, która zawsze utrzymywała niezależną innowację i nie mamy świadomości otrzymywania takich dotacji. Chery jest pierwszym chińskim producentem samochodów, który w pełni opanował podstawowe technologie, takie jak silniki, skrzynie biegów i podwozia. Nasz wzrost i rozwój opierają się głównie na naszych własnych inwestycjach w badania i rozwój, konkurencyjności rynkowej i globalnym wdrażaniu biznesowym.
Jak Państwa firma zareagowała na cła nałożone przez administrację Trumpa? Media i analitycy twierdzą, że zamiast podbijać Stany, skierujecie główny strumień sprzedaży na Europę.
W rzeczywistości strategia globalizacji Chery rozpoczęła się ponad 20 lat temu. W różnych regionach elastycznie formułujemy nasze strategie rynkowe w oparciu o lokalne środowiska polityczne, potrzeby konsumentów i partnerstwa. Stawiając czoła wyzwaniom zewnętrznym, nieustannie zwiększamy siłę naszych produktów i możliwości serwisowe, aby poprawić odporność firmy.
Wprowadzacie na rynek markę Chery. Co to za marka i jakie samochody zaoferujecie?
Chery Automobile powstało w 1997 roku i jest jedną z najbardziej innowacyjnych marek motoryzacyjnych w Chinach.
Jesteśmy pierwszym chińskim producentem samochodów, który w pełni opanował podstawowe technologie, takie jak silniki, skrzynie biegów i podwozie, a także jedną z pierwszych chińskich firm, które rozpoczęły opracowywanie technologii hybrydowej.
Zawsze trzymaliśmy się innowacji technologicznych, posiadamy silne niezależne możliwości badawczo-rozwojowe i jesteśmy zobowiązani do dostarczania wysokiej jakości, inteligentnych i przyjaznych dla środowiska pojazdów użytkownikom na całym świecie. Obecnie produkty Chery są eksportowane do ponad 100 krajów i regionów, obsługując ponad 16 milionów użytkowników na całym świecie.
W Polsce najpierw wprowadzimy na rynek dwa główne modele: TIGGO 7 i TIGGO 8, każdy dostępny zarówno w wersji tradycyjnej benzynowej, jak i hybrydowej typu plug-in (PHEV). TIGGO 7 to elastyczny, stylowy SUV skoncentrowany na wydajności, podczas gdy TIGGO 8 jest pozycjonowany jako SUV segmentu D, oferujący większą przestrzeń, układ siedzeń 5+2, wyposażony w zaawansowany system ADAS i wnętrza klasy premium. Oba modele są wyposażone w zaawansowane systemy multimedialne, panoramiczne okna dachowe, fotele masujące i zaawansowane systemy wspomagania kierowcy, wszystkie wycenione z myślą o polskich użytkownikach rodzinnych. Oficjalna premiera jest spodziewana 30 czerwca 2025 r. W czwartym kwartale tego roku planujemy również wprowadzić na polski rynek modele TIGGO 4 i TIGGO 9. Bądźcie czujni.
Polska to pierwszy rynek, na którym macie się pojawić. Dlaczego akurat nasz kraj?
Z punktu widzenia strategii wejścia do Europy, Polska jest idealnym miejscem startowym. To rynek duży, zróżnicowany, ale i otwarty na nowości. Polscy konsumenci są pragmatyczni, dobrze poinformowani i świadomi wartości.
Polska ma też dobrze rozwiniętą sieć dystrybucji, dynamicznie rosnącą infrastrukturę i jeszcze szybciej rosnące znaczenie w regionie. Obecność w Polsce traktujemy nie jako test, ale jako fundament – od którego zaczynamy budowę pozycji w Europie Środkowo-Wschodniej.
Jak oceniacie polski rynek? Co jest w nim innego, porównując nas do innych krajów europejskich?
Polski rynek jest bardzo racjonalny. Tutaj samo logo to zdecydowanie za mało — trzeba dostarczyć prawdziwą treść: technologię, funkcje, gwarancje i przemyślane wnętrza. Polscy właściciele samochodów często porównują specyfikacje i zwracają szczególną uwagę na wydajność środowiskową, oszczędność paliwa i bezpieczeństwo. To pokazuje, że podejmowanie decyzji w Polsce jest wysoce racjonalne i zorientowane na wartość. Wierzymy, że tutaj przyciągniemy grupę klientów, którzy naprawdę doceniają jakość.
Na co zwraca uwagę polski klient? Patrzy tylko na cenę?
Oczywiście, cena ma znaczenie — ale to nie wszystko. Coraz więcej polskich właścicieli samochodów szuka prawdziwej wartości za pieniądze: wysokiej jakości materiałów, zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, praktycznych funkcji i niemal luksusowego komfortu. Modele TIGGO 7 i TIGGO 8 są wyposażone w systemy ADAS L2.5, systemy oczyszczania powietrza i wielofunkcyjne kabiny, które mogą przekształcić się w mobilne miejsca pracy. Polscy klienci zwracają szczególną uwagę na praktyczność — dlatego nasze pojazdy oferują do 36 miejsc do przechowywania, ogrzewanie tylnych siedzeń, masaż siedzeń, panoramiczny szklany dach i pełne reflektory LED, funkcje, które często kosztują znacznie więcej w przypadku innych marek.
Poza tym widzimy rosnące zainteresowanie polskich konsumentów zaawansowaną technologią. W mediach społecznościowych często pojawiają się pytania o TIGGO 7 PHEV i TIGGO 8 PHEV. Wierzę, że wprowadzenie tych dwóch modeli otworzy nowy świat dla większej liczby polskich klientów, pozwalając im na posiadanie pierwszego pojazdu PHEV.
Oba modele są wyposażone w najnowszą technologię CHERY Super Hybrid. Na przykład TIGGO 7 PHEV może zapewnić łączny zasięg ponad 1200 km, zużycie paliwa zaledwie 6 l/100 km przy rozładowanej baterii i 90 km zasięgu na samym napędzie elektrycznym (z możliwością ładowania w domu). Oznacza to, że niezależnie od tego, czy chodzi o dojazdy do pracy w mieście, czy dalekie podróże, pojazdy te mogą sprostać różnym potrzebom w zakresie mobilności, jednocześnie oszczędzając na kosztach paliwa. Oprócz tych imponujących liczb, wrażenia z jazdy również znacznie różnią się od wrażeń z jazdy tradycyjnymi pojazdami benzynowymi — silnik 1.5 T-GDI DHE (dedykowany silnik hybrydowy) + DHT (dedykowana przekładnia hybrydowa) zapewnia moc porównywalną z silnikiem benzynowym 2.0T, a jazda jest tak płynna i cicha, jak w przypadku pojazdu elektrycznego.
Jesteście na rynku młodzi, jeszcze mało znani. Kupuję chińskie auto – mam obawy, gdzie je będę serwisował, gdzie znajdę części?
Jednocześnie budujemy autoryzowany salon sprzedaży i sieć obsługi posprzedażnej, aby zapewnić dostawy części, wsparcie techniczne i standardy obsługi na poziomie porównywalnym z resztą Europy.
Zaoferujemy polskim konsumentom 7-letnią gwarancję, a już utworzyliśmy lokalne centrum części w Polsce, a także profesjonalny zespół obsługi posprzedażnej do obsługi polskich klientów.
Naszym celem nie jest tylko sprzedaż samochodów, ale zapewnienie długoterminowego wsparcia i spokoju ducha naszym użytkownikom przez cały okres ich użytkowania. Pod względem jakości nasze pojazdy przechodzą ponad 160 testów zderzeniowych, są standardowo wyposażone w 9 poduszek powietrznych i nadwozia ze stali o wysokiej wytrzymałości oraz oferują technologię porównywalną z wiodącymi markami premium. Chociaż jesteśmy nowi w Polsce, przyjeżdżamy z dojrzałymi systemami i bogatym doświadczeniem.
Co chcielibyście na naszym rynku osiągnąć? Macie jakiś konkretny cel na ten i kolejne lata czy na razie się przyglądacie i zobaczycie, co z tego wyjdzie?
Mamy nadzieję zbudować zaufanie i ustanowić długoterminową obecność, stale dostarczając doskonałe produkty lokalnym konsumentom. W nadchodzących latach chcemy stać się jedną z wiodących marek w segmencie SUV-ów, rozszerzyć naszą sieć dealerską i wzbogacić naszą ofertę produktów — w tym różnorodne opcje układu napędowego. Nasze długoterminowe plany obejmują inwestycje w lokalną infrastrukturę, współpracę nad przyjaznymi dla środowiska rozwiązaniami w zakresie mobilności i rozwój usług cyfrowych. Nasza filozofia jest prosta: zbudować markę, która nie tylko sprzedaje samochody, ale także poprawia jakość mobilności — umożliwiając większej liczbie polskich rodzin cieszenie się nowoczesnym, przemyślanym i praktycznym doświadczeniem jazdy.
Do Polski wchodzicie głównie z modelami spalinowymi. Dlaczego? Infrastruktura dla aut elektrycznych u nas za słaba?
Właściwie jest to powszechne nieporozumienie. Zawsze angażujemy się w innowacyjne badania i rozwój technologii, a także ciągłą iterację. Dlatego oprócz wprowadzenia naszej marki i produktów na konferencji prasowej 30 czerwca, wprowadzimy również technologię CSH (CHERY Super Hybrid). W naszej długoterminowej strategii dostosujemy się do lokalnych warunków i zapewnimy konsumentom najbardziej odpowiednie produkty i technologie zgodnie ze specyficznymi okolicznościami każdego kraju.
Naszym celem jest zapewnienie konsumentom kompleksowych rozwiązań w zakresie mobilności, a nie tylko tradycyjnych pojazdów benzynowych. Początkowe wprowadzenie na rynek modeli TIGGO 7 i TIGGO 8 obejmuje zarówno wersje benzynowe, jak i PHEV. Dane rynkowe również pokazują ten trend: w pierwszym kwartale 2025 r. sprzedaż modeli elektrycznych i hybrydowych Chery wzrosła o 125,4 proc. rok do roku, a całkowita sprzedaż przekroczyła 620 000 sztuk, co stanowi wzrost o 17,1 proc. To dowodzi, że innowacja technologiczna i praktyczność mogą iść w parze.
Polacy chcą produkować własne auto elektryczne o nazwie Izera. Nadal szukamy partnera, który pomógłby nam w rozpoczęciu produkcji. Rozmawiają Państwo na ten temat z polskim rządem? Widzieliby Państwo potencjał w produkcji takiej nowej marki w Polsce?
W pełni rozumiemy symboliczne znaczenie tego projektu pod względem gospodarki i innowacji. Chery ma duże doświadczenie w podobnych współpracach — na przykład pomogliśmy ożywić markę EBRO w Hiszpanii i wspólnie utworzyliśmy centra zdolności. Jeśli pojawią się konkretne propozycje współpracy, jesteśmy otwarci na dyskusje. Polska ma przewagę w zakresie talentów, logistyki i geografii, ze stale rosnącym wpływem regionalnym. Wierzymy, że istnieją możliwości, abyśmy wspólnie tworzyli więcej lokalnej i rynkowej wartości.