Pogoda 
Michał Urbaniak nie żyje. Czułe pożegnanie żony
W niedzielę popołudniu, prawie dobę po wiadomości o śmierci Michała Urbaniaka, jego żona Dorota Urbaniak opublikowała długie pożegnanie. „Walczyliśmy codzienne przez ostatnie półtora roku. Od Twojego wyjścia z pierwszej śpiączki wszystko się zmieniło. Życie nam zwolniło, mało wyjeżdżaliśmy, ale czasem się działo… Jak to zwykle z Tobą” – napisała. Podkreśliła, że jej mąż starał się pracować. „Chciałeś wydać 'Kind of Blues’, spamowałeś ostro na WhatsAppie, pisałeś partytury z Peterem, szukaliście bitów z Zuzą i robiłeś filmiki z AI. Wreszcie mieliśmy czas na 'Rodzinę Soprano’, którą uwielbiałeś, a raz nawet byliśmy w teatrze!” – opisywała. Przyznała, że jej mąż „lubił oszukiwać, że wszystko jest ok”. Para miała plan wyjazdu na święta, by spędzić je m.in. z córkami muzyka – Kasią i Miką [obie z małżeństwa z Urszulą Dudziak – red.].
Ze spokojem przyjmowałeś tytułowanie Maestro, choć nie za bardzo lubiłeś, jak Cię tak nazywano. Żyłeś i czułeś wielkimi nutami
– napisała Dorota Urbaniak.
Postscriptum do pożegnania Michała Urbaniaka
Dorota Urbaniak na końcu pożegnania poinformowała zmarłego męża, że Barcelona wygrała ostatni mecz [16 grudnia FC Barcelona wygrała z Guadalajarą 2:0 w Pucharze Króla – red.]. „Pewnie spotkasz się teraz z Karolakiem, pogadacie po szwedzku i z nas się pośmiejecie” – dodała drugi dopisek. Urbaniak dołączyła do wpisu czarno-białe zdjęcie z mężem.
„Nie mogłabym być bardziej dumna”
Córki artysty również opublikowały pożegnanie w mediach społecznościowych. Mika Urbaniak udostępniła kolorowe zdjęcie z podpisem: „Tatuś, kochamy Cię. Śpij z aniołami”.
Tę samą fotografię opublikowała Kasia Urbaniak. „Będę za Tobą tęsknić, tato! Mój ojciec zmarł wczoraj w nocy i nie mogłabym być bardziej dumna z tego, że jestem córką tej legendarnej osoby. Chciałabym wykrzyczeć z dachu moją miłość i smutek i mam nadzieję, że mnie usłyszy. Tato! Nasza relacja była arcydziełem. Dziękuję Ci za to, że pozwoliłeś miłości nas otworzyć i wielokrotnie zmieniać nas i naszą relację, aż osiągnęła ona doskonałość” – napisała.
Zmarł Michał Urbaniak
Michał Urbaniak zmarł 20 grudnia. Muzyk jazzowy, kompozytor i aranżer urodził się w Warszawie w 1943 roku. Wychował się w Łodzi, gdzie odebrał klasyczną edukację muzyczną, jednocześnie grając jazz w cenionym zespole Tiger Rag. W 1969 roku założył Grupę Michała Urbaniaka, z którą zarejestrował w serii Polish Jazz albumy „Live Recording” i „In Concert”. W składzie byli m.in. Urszula Dudziak, Adam Makowicz i Czesław Bartkowski. W Stanach Zjednoczonych współpracował z elitą światowego jazzu: Ronem Carterem, Lennym White’em, Larrym Coryellem, Billym Cobhamem, Marcusem Milerem. Pracował – jako jedyny Polak – z legendarnym trębaczem Milesem Davisem, nagrywając ścieżkę skrzypiec do płyty „Tutu”.
Źródło: Facebook
