-
Potężne ulewy nawiedziły Nowy Jork i okoliczne miejscowości, powodując powodzie błyskawiczne oraz ogromne utrudnienia w transporcie.
-
Zalane zostały stacje metra i ulice, a tysiące lotów zostało odwołanych lub opóźnionych.
-
W Ne Jersey ogłoszono stan wyjątkowy, a do mieszkańców zaapelowano o pozostanie w domach i unikanie podróży.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Przed ulewnym deszczem i błyskawicznymi powodziami na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych służby pogodowe ostrzegały od poniedziałkowego poranka. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzegała przed intensywnymi opadami w rejonie miasta Nowy Jork, dolinie rzeki Hudson, a także w północno-wschodniej części stanu New Jersey i południowo-zachodnich terenach stanu Connecticut. Od poniedziałku ulewy doprowadziły do chaosu w wielu miejscach.
Nowy Jork zalany, takie ulewy przychodzą raz na dekadę
Z powodu powodzi błyskawicznych mocno ucierpiał transport w Nowym Jorku. W poniedziałek wieczorem i w nocy z poniedziałku na wtorek masy wody zalały wiele stacji. Z tego powodu opóźnienia odnotowały pociągi kursujące liniami 1, 2, 3, E, F, M i R.
Czasowo zawieszono kursowanie pociągów linii 1, 2 i 3 w rejonie Manhattanu po tym jak woda wdarła się na liczne stacje metra.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać stacje i wagony metra zalewane przez potoki wody, a także podtopione ulice na powierzchni miasta:
W Nowym Jorku w poniedziałek między godz. 19:00 a 20:00 lokalnego czasu zanotowano opady na poziomie nieco ponad 50 litrów wody na metr kwadratowy. Była to druga najbardziej deszczowa godzina w historii pomiarów prowadzonych w tym mieście. Rekord dzierżą opady przyniesione przez huragan Ida w 2021 roku, kiedy to w godzinę spadło ponad 80 litrów wody na metr kwadratowy.
Według amerykańskich mediów tak intensywne ulewy zdarzają się średnio raz na dekadę.
Ulewna pogoda wpłynęła również na transport lotniczy w mieście. Opóźnienia notowano na trzech głównych nowojorskich lotniskach. W całych USA z powodu złej pogody odwołano 1966 lotów, a 10 090 było opóźnionych. Do większości utrudnień doszło na wschodnim wybrzeżu.
Z powodu złej pogody we wtorek rano odwołano dziesiątki połączeń z międzynarodowego lotniska Liberty w Newark. Podróżującym zalecono upewnienie się przed przyjazdem na lotnisko, czy ich lot w ogóle się odbędzie.
Alerty pogodowe dotyczące intensywnych ulew i możliwych podtopień w poniedziałek obowiązywały na terenach zamieszkałych przez ponad 50 mln Amerykanów.
Stan wyjątkowy. „Pozostańcie w domach”
Bardzo ciężka sytuacja panuje nie tylko w samym nowym Jorku, lecz również w jego najbliższym sąsiedztwie. Gubernator stanu New Jersey Phil Murphy ogłosił stan wyjątkowy po tym jak „w części stanu wystąpiły wysokie poziomy opadów”.
„Proszę, pozostańcie w domach i unikajcie niepotrzebnych podróży. Pozostańcie bezpieczni, New Jersey” – zaapelował Murphy w poniedziałek do mieszkańców stanu na swoim profilu na Facebooku.
Mocno dotknięta błyskawicznymi powodziami została miejscowość Scotch Plains w stanie New Jersey. Masy wody zalały tam ulice, domy i samochody, a na nagraniach w serwisie X widać skalę zniszczeń:
W niektórych miejscach suma opadów wyniosła ponad 120 litrów wody na metr kwadratowy.
Jak informują amerykańskie służby pogodowe w nocy z poniedziałku na wtorek strefa największych opadów deszczu przesunęła się na wschód. Zagrożenie nie minęło, we wtorek w Nowym Jorku spodziewane są dalsze intensywne opady deszczu.
Źródło: NBC, CBS News, „New York Times”, CNN