Nie słabną pożary lasów szalejące na greckiej wyspie Chios na Morzu Egejskim. W poniedziałek z żywiołem walczy tam 190 strażaków w 11 zespołach. Do pomocy wysłano im również kilkudziesięciu strażaków z Aten oraz Salonik, którzy promami docierają na miejsce. O świcie akcję gaśniczą zaczęły też prowadzić cztery samoloty gaśnicze.
Chios w ogniu. Potrzebne kolejne ewakuacje
Poważny pożar lasu wybuchł w niedzielę na Chios, znajdującej się niedaleko Turcji. Jest to wyspa często wykorzystywana jako punkt przerzutowy migrantów. Z powodu płomieni trzeba było ewakuować 629 osób przebywających w obozie dla azylantów w rejonie Kofina – informowało w poniedziałek greckie ministerstwo migracji. Operacja przebiegła pomyślnie, nikomu nic się nie stało.
W poniedziałek ognia wciąż nie udało się opanować. O godz. 6:00 podjęto decyzję o ewakuowaniu mieszkańców dzielnic Resta i Agia Paraskevi w mieście Karies. W niedzielę ewakuowano 17 osad.
W mediach społecznościowych zamieszczono nagrania pożaru, który niebezpiecznie zbliżył się do ludzkich siedzib:
Strażakom ciężko jest walczyć z ogniem z powodu trudnych warunków. Płomienie rozprzestrzeniają się wraz z silnymi podmuchami wiatru.
Na Chios pracuje obecnie specjalna jednostka straży pożarnej do spraw walki z podpaleniami (DAEEE), która bada przyczyny pożaru. Śledczym pomagają miejscowe siły bezpieczeństwa.
Dziesiątki pożarów w ciągu doby
Grecja od lat zmaga się z niszczycielskimi pożarami, które trawią kolejne lasy zarówno na wyspach, jak i w kontynentalnej części kraju. Obecny sezon pożarów zaczął się bardzo intensywnie.
W ciągu jednej doby, od 21 do 22 czerwca, w całym kraju odnotowano 45 pożarów w lasach i na terenach rolniczych. 34 z nich udało się ugasić natychmiast, zaś z 11 straż pożarna cały czas walczy – poinformowała grecka państwowa straż pożarna.
„Zwracamy się z prośbą do wszystkich obywateli o zachowanie szczególnej ostrożności, a w przypadku pożaru, dla własnego bezpieczeństwa, o stosowanie się do poleceń właściwych władz” – głosi komunikat strażaków.
Pożary lasów stają się w Grecji coraz częstsze, wraz z kolejnymi bardzo upalnymi i suchymi letnimi miesiącami. Jednym z najtragiczniejszych był ten z 2018 roku, który spustoszył miejscowość Mati na wschód od Aten i pochłonął życie ponad 100 osób.
Źródło: Ekathimerini.com, Reuters, AFP, Migration.gov.gr, Fireservice.gr