-
Niektóre pożary lasów w Hiszpanii, szczególnie w prowincji Leon, wymknęły się spod kontroli.
-
Z powodu pożarów ewakuowano ponad 20 miejscowości, setki osób musiały opuścić swoje domy.
-
Na spalone tereny udali się król Filip VI i królowa Letycja.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Chociaż część groźnych pożarów w Hiszpanii udało się opanować, w środę silny wiatr na nowo rozniecił ten szalejący od pierwszej połowy sierpnia w okolicach gminy w Fasgar prowincji Leon na północy kraju. Ten pożar jest szczególnie trudny do ugaszenia z powodu górzystego terenu.
„Zaraz się poddam. To totalna desperacja”
W środę po południu mocne podmuchy wiatru z różnych kierunków na nowo podsyciły płomienie na wzgórzach nieopodal Fasgar. Strażacy pracowali tam przez całą noc, jednak na strome zbocza nie mogą dostać się buldożery i ciężkie pojazdy gaśnicze, więc nie można bezpośrednio gasić źródeł pożaru.
Pojawia się jednak nadzieja, że ogień się wypali, kiedy dotrze w rejon górniczy, gdzie jest znacznie mniej roślinności. Spadają również temperatury, które obecnie w tym rejonie wynoszą poniżej 9 stopni Celsjusza.
Pożar w tym rejonie wybuchł 8 sierpnia i trwa dwudziesty dzień. Prawdopodobnie jego przyczyną było uderzenie pioruna. Okoliczni mieszkańcy są całą sytuacją bardzo zmęczeni:
Zaraz się poddam. To totalna desperacja. Pożar wymknął się spod kontroli już pierwszego dnia – powiedziała Rosie, mieszkanka Fasgar, w telewizyjnym programie informacyjnym „La hora de la 1”.
W tym rejonie pracuje 21 zastępów straży pożarnej.
Niebezpieczna sytuacja panuje również w miejscowościach Anllares del Sil i Sorbeda del Sil w prowincji Leon. Popiół z pożaru lasu zanieczyścił ujęcia wody pitnej dla tych miejscowości. Mieszkańcom zalecono, by jej nie spożywali. Ujęcia wody znajdują się na zboczu góry dotkniętym pożarem.
Ze względu na zagrożenie w ostatnich dniach ewakuowano łącznie 23 miejscowości, w sumie swoje domy musiało opuścić około 650 mieszkańców.
Król i królowa blisko poszkodowanych
Obecnie w prowincjach Leon, Zamorra, Asturia, Ourense i Lugo aktywnych jest 13 dużych pożarów. Według Europejskiego Systemu Informacji o Pożarach Lasów (EFFIS) od początku 2025 roku ogień pochłonął już około 415 tys. hektarów terenu w Hiszpanii.
W niektórych rejonach sytuacja zaczyna się poprawiać. W Asturii udało się opanować pożary w rejonie Degana, Cangas del Narcea i Somiedo. Aktywny pozostaje tylko pożar w okolicach Ibias.
Na tereny dotknięte żywiołem udała się para królewska. W środę król Filip VI i królowa Letycja odwiedzili wspólnotę Kastylia i Leon. Byli w prowincjach Zamora i Leon, spotykając się z lokalnymi władzami i mieszkańcami.
„Chcieliśmy być blisko poszkodowanych” – powiedział monarcha mediom.
W czwartek para królewska planuje pojawić się w Galicji, a w piątek w Estremadurze.
W Hiszpanii w tym roku spłonęło najwięcej lasów
od 1994 roku. Najmocniej ucierpiała prowincja Ourense, w której ogień pochłonął około 157 tys. hektarów terenu.
Źródło: RTVE, EFE, Diariodeleon.es