Premier Hiszpanii podkreślił, że klimatyczne tragedie zdarzają się już dziś, czego dowodem są sierpniowe pożary. Strawiły one teren sześciokrotnie większy niż Ibiza, pochłonęły cztery ofiary śmiertelne i wymagały „największej mobilizacji sił i środków w historii kraju”.
– Zmiany klimatu zabijają. Zabijają. Dlatego musimy być świadomi wszystkich zagrożeń, jakie niosą dla naszego życia i bezpieczeństwa – mówił Sánchez w Madrycie. – Jeśli nie chcemy przekazać naszym dzieciom Hiszpanii szarej od ognia i płomieni, ani brunatnej od powodzi, to potrzebujemy Hiszpanii bardziej zielonej.
-
Oto organizmy odporne na ogień niczym feniks. Nic ich nie spali
-
Smukłe ptaki z mokradeł. Kraj ratuje najrzadszego szczudłaka świata
Kryzys liczony w ofiarach i miliardach euro
Według rządowych danych tylko w ostatnim pięcioleciu skutki globalnego ocieplenia, takie jak fale upałów, susze i powodzie, spowodowały ponad 20 tys. przedwczesnych zgonów. Straty materialne wyniosły 32 mld euro. Premier podkreślał, że nie są to prognozy, lecz twarda rzeczywistość, którą widać w statystykach i w kosztach ponoszonych przez budżet państwa.
Sánchez ostrzegał też przed konsekwencjami zwlekania. – Czekanie dłużej będzie i niebezpieczne, i kosztowne – zaznaczył. Przy okazji uderzył w rosnący nurt denializmu klimatycznego. – Negowanie zmian klimatu przez część społeczeństwa, wzmacniane kłamstwami rozpowszechnianymi w mediach społecznościowych przez niektórych polityków, jest niezrozumiałe i niepokojące.
Ogłoszony program nazwano „paktem państwowym w sprawie kryzysu klimatycznego”. Zawiera dziesięć priorytetów. Najważniejsze to powołanie państwowej agencji ochrony ludności, która miałaby koordynować reakcje kryzysowe, oraz stworzenie sieci schronów klimatycznych – miejsc chroniących ludzi w czasie ekstremalnych zjawisk pogodowych.
Istotnym elementem ma być także nowe podejście do gospodarki leśnej i użytkowania gruntów. Premier podkreślał, że tzw. pożary szóstej generacji, które w tym roku objęły ponad 300 tys. ha, „nie są gaszone latem, lecz zimą i jesienią”, czyli dzięki całorocznym działaniom prewencyjnym.
– Największą szansą, jaką mamy, jest zapobieżenie tragedii. Trzeba naprawiać dach, kiedy świeci słońce, a nie wtedy, gdy już pada – powiedział.
Społeczna mobilizacja w walce z kryzysem
Plan obejmuje także fundusze na przygotowanie i odbudowę po katastrofach, wzmocnienie straży pożarnej, zwiększenie odporności na susze i powodzie oraz działania na rzecz zatrzymania wyludniania wsi. Sánchez podkreślił, że obecność rolników i pasterzy pomaga utrzymywać tereny mniej podatnymi na pożary. Wskazywał na zalety rolnictwa ekstensywnego, racjonalnego wypasu i oszczędnej gospodarki wodnej.
Ostatnie punkty planu dotyczą promocji „obywatelskiej kultury zapobiegania i reagowania” oraz przyspieszenia transformacji energetycznej w kierunku gospodarki neutralnej klimatycznie. – Zmiana klimatu to wspólny wróg, który wykracza poza ideologie. Tylko razem możemy mu sprostać – podsumował premier.
Projekt ma zostać przyjęty przez rząd na najbliższym posiedzeniu gabinetu i przekazany do konsultacji społecznych. Sánchez przekonywał, że tylko szybkie decyzje mogą zapobiec kolejnym ofiarom. – Największą szansą, jaką mamy, jest uniknięcie tragedii. A by to zrobić, musimy działać natychmiast – powiedział.