Agnieszka Niesłuchowska, „Wprost”: To lepszy tydzień dla Trzaskowskiego?
Prof. Joanna Senyszyn: Zdecydowanie. Ma lepszy wizerunek, jest pełen energii, optymizmu, wiary w zwycięstwo, a trzeba wierzyć w zwycięstwo, żeby wygrać.
Powinien się poddać badaniom lekarskim, do czego namawiał go kontrkandydat, Karol Nawrocki?
Taka propozycja z ust człowieka, który używał dopalaczy podczas debaty telewizyjnej, jest po prostu śmieszna.
Sam kandydat nie widzi problemu w przyjmowaniu saszetek nikotynowych.
Problem w tym, że był kreowany na mocarza, a okazał się słabeuszem, który nie może wytrzymać 1,5-godzinnej debaty bez dopalacza.
I żadne wyniki badań lekarskich nie pomogą. Powiedziałabym „cienki Bolek”, gdyby nie było to imię mojego wspaniałego męża.
Andrzej Duda, pytany o tę kwestię, wyznał, że „na pewno jest to niezdrowe, ale to nie zaburza świadomości, ani nie zaburza procesów myślenia i pozwala na podejmowanie trzeźwych decyzji”. Podziela pani tę opinię?
Prezydent Duda broni Nawrockiego na wyrost, bo przecież nie wie, co on brał, ani jakie to ma działanie i konsekwencje. Ma też nie wiemy, a trudno wierzyć w to, co mówi człowiek z tak kompromitującym życiorysem. To jakiś koszmar, dlatego w ogóle nie powinien kandydować.
Jeden z elementów życiorysu ma – jak napisali dziennikarze Onetu – dotyczyć sutenerstwa. Sam Nawrocki jednak skomentował, że dziś w Polsce „problemem jest prostytucja polityczna, która za obce pieniądze chce oddać Polskę”. Zapowiedział też, że pozwie redakcję w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych i złoży prywatny akt oskarżenia w trybie karnym. Co pani o tym sądzi?