-
Do Polski powracają upały, miejscami temperatura sięgnie nawet 32°C.
-
Na zachodzie kraju przewidywane są gwałtowne burze z ulewami, gradem i bardzo silnym wiatrem.
-
Większość kraju objęta jest alertami pogodowymi pierwszego i drugiego stopnia.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Dzień zaczął się dość spokojnie, choć miejscami pogoda nie dopisała. Lokalnie na północnym wschodzie utrzymywały się mgły ograniczające widzialność do 400 metrów. Potem może tam przelotnie popadać, a nawet zagrzmieć. O godz. 7:00 najchłodniej było w Lęborku (14,9 st. C), a najcieplej w Świnoujściu, gdzie zanotowano 21,1 st. C. W ciągu dnia w dużej części kraju zrobi się upalnie.
Pogoda z niebezpieczną wersją lata
Po chłodniejszym okresie do Polski wracają wysokie temperatury, które zagoszczą przede wszystkim na zachodzie i południu. Tam również mogą się pojawić niebezpieczne burze. Z obu tych powodów Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia.
Burze opanują przede wszystkim zachodnią część kraju i trzeba się ich spodziewać zwłaszcza po południu i w kolejnych godzinach. Pomarańczowe alerty IMGW z tej przyczyny obejmują województwa:
-
lubuskie;
-
zachodnią cześć zachodniopomorskiego;
-
zachodnią część dolnośląskiego.
Na tych terenach burzom będą towarzyszyć najsilniejsze ulewy: miejscami suma opadów może wynieść do 30-50, a nawet 70 litrów wody na metr kwadratowy. Lokalnie popada też grad.
Niebezpieczne burze, choć z nieco słabszymi opadami deszczu, nawiedzą również resztę Dolnego Śląska, Opolszczyznę i zachodnią oraz południową części Wielkopolski.
Wszędzie, gdzie się pojawią, burze mogą też przynieść silny wiatr, osiągający w porywach do 90 km/h.
Upał znowu w Polsce. Gorąco może być nawet w nocy
Kolejnym wyzwaniem pogodowym w poniedziałek będą wysokie temperatury.
Z powodu prognozowanego upału obowiązują alerty IMGW pierwszego i drugiego stopnia. Pomarańczowe ostrzeżenia przed największym upałem obejmują województwa:
-
lubuskie;
-
większość dolnośląskiego (bez powiatów na południu i północnym wschodzie);
-
zachodniej części wielkopolskiego.
Tam miejscami może być do 32 stopni Celsjusza. Możliwa też będzie noc tropikalna, czyli taka, podczas której temperatura nie spadnie poniżej 20 stopni.
Gorąco będzie w zdecydowanej większości Polski. Żółte alerty pierwszego stopnia z tego powodu obejmą zwłaszcza centralną, południową i południowo-wschodnią część kraju. Tam trzeba się liczyć z temperaturami około 30 st. C, a miejscami nawet nieco wyższymi.
Nieco chłodniej, jednak wciaż bardzo ciepło, będzie na północnym wschodzie: 26-27 stopni. Najchłodniej będzie nad samym morzem, gdzie będzie do 23-25 st. C.

Warunki w wielu miejscach od rana będą co najwyżej obojętne, jednak z powodu uczucia duchoty z czasem w większości kraju pogorszą się do niekorzystnych, zwłaszcza po południu i wieczorem, kiedy pojawią się najsilniejsze burze.