Podczas dzisiejszego posiedzenia rząd przyjął projekt budżetu na 2026 rok. Zgodnie z przyjętymi założeniami do projektu przyszłorocznego budżetu, realny wzrost PKB w 2026 roku ma wynieść 3,5 proc., a inflacja średnioroczna znajdzie się na poziomie 3 proc., przy prognozowanym wzrośnie wynagrodzeń o 6,4 proc. Bezrobocie rejestrowane ma na koniec przyszłego roku wynieść 4,9 proc. Prognozowane dochody szacowane są na poziomie 647 mld zł, a deficyt budżetowy ma wynieść 271,1 mld zł, co stanowi 6,5 proc. PKB.
„Żegnamy się z pisowską drożyzną”
– To jest budżet przełomowy. Często używamy takich sformułowań, że jest to budżet rekordowy pod wieloma względami, a nie ukrywamy też, że to budżet trudny. Ten bardzo ambitny program, który spowoduje, że Polska wykona kolejny wielki krok cywilizacyjny to program, gdzie podjęliśmy naprawdę bardzo poważne też ryzyka, nie wahaliśmy się, nie baliśmy się zaproponować takiej konstrukcji budżetu, gdzie wszystko jest naprawdę wyśrubowane – mówił na początku posiedzenia rządu premier Donald Tusk.
Odnosząc się do prognozowanej inflacji, szef rządu podkreślił, że żegnamy się z „pisowską drożyzną”. – Wysoka inflacja to jest codzienna zgryzota każdej polskiej rodziny, tak było przez lata. My dzisiaj ostatecznie żegnamy się z pisowską drożyzną. Ułożyliśmy budżet państwa, gdzie inflacja jest jedną z niższych w Europie i osiągnęliśmy 3 proc. inflacji – powiedział premier.
– Z satysfakcją podkreślam, że mamy dzisiaj niską inflację i to z widokami na przyszłość. To nie jest nasze ostatnie słowo – dodał.
Tusk o wysokim deficycie
Odnosząc się do deficytu Tusk powiedział: – Dobrze wiemy i przecież nikt z nas tego nie ukrywał, że wydajemy dużo pieniędzy. Proszę państwa, nikogo nie będzie interesowało to, że mamy deficyt wysoki, za wysoki żebym był szczęśliwy, jeśli wojna będzie dalej się toczyła. My niskim deficytem nie obronimy polskiej granicy, polską granicę obronimy nowoczesną, wielką armią.
Rząd planuje w 2026 roku wydać na obronność 200 mld zł, co stanowić będzie 4,8 proc. PKB.
– Jest budżet! Czyli największa armia, największy wzrost gospodarczy, największe inwestycje, koniec drożyzny, niskie bezrobocie. Ceną za to jest wysoki deficyt, ale pod kontrolą. Robimy, nie gadamy – podsumował premier we wpisie zamieszczonym po posiedzeniu rządu.