Zgromadzenie Ogólne ONZ w Nowym Jorku przyjęło w piątek (10 maja) rezolucję, która stwierdza, że Palestyna kwalifikuje się do członkostwa w organizacji. Przeciw głosowało dziewięć państw, a 25 wstrzymało się od głosu. Za były natomiast aż 142 kraje członkowskie, w tym Polska. „Polska rozumie i od dziesięcioleci wspiera dążenia narodu palestyńskiego do samostanowienia i państwowości” – oświadczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję zwiększającą prawa Palestyny w organizacji
„Na każdym forum działamy na rzecz pokoju i stabilności na Bliskim Wschodzie, w konflikcie izraelsko-palestyńskim, opowiadając się stale za rozwiązaniem dwupaństwowym opartym na prawie międzynarodowym, jako jedynym mogącym zakończyć strach i cierpienie obydwu społeczności. Uważamy rezolucję Zgromadzenia Ogólnego za słuszny i ważny krok w tym kierunku” – czytamy w komunikacie MSZ. Resort podkreśla ponadto, że decyzja jest spójna z dotychczasowym stanowiskiem państwa i przypomina, że w 1988 r. Polska poparła palestyńską deklarację niepodległości.
Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego nie sprawi, że Palestyna dołączy natychmiast do członków ONZ, ale znacząco zwiększy jej przywileje. Państwo otrzyma między innymi uprawnienia do występowania w debatach, wygłaszania oświadczeń w imieniu grup państw, a także zgłaszania i przedstawiania propozycji poprawek. Nie będzie jednak mogło głosować lub zgłaszać swojej kandydatury do organów takich jak Rada Bezpieczeństwa ONZ. Organizacja informuje, że zwiększenie uprawnień państwa wejdzie w życie od nowej sesji Zgromadzenia Ogólnego, która rozpocznie się 10 września tego roku.
Przegłosowana rezolucja stanowi ponadto poparcie dla aspiracji Palestyny do członkostwa oraz stwierdza, że spełnia ona kryteria określone w Karcie Narodów Zjednoczonych. Uzyskanie członkostwa przez Palestynę będzie wymagało jednak zgody Rady Bezpieczeństwa, która 18 kwietnia tego roku odrzuciła rezolucję w tej sprawie. W piątek Zgromadzenie Ogólne zarekomendowało ponowne rozpatrzenie tej kwestii.
Izrael oburzony wynikiem głosowania w ONZ. „Prezent dla Hamasu”
Przeciwko rezolucji zagłosował między innymi Izrael. Gild Erdan, stały przedstawiciel Izraela przy ONZ, utrzymywał, że zwiększenie statusu Palestyny stanowi odejście od ideałów, które przyświecały założeniu organizacji. – Robicie coś zupełnie przeciwnego, przyjmując w jej szeregi państwo terrorystyczne. Otworzyliście ONZ dla współczesnych nazistów. Wzbudza to moje obrzydzenie – powiedział.
Ponadto w ocenie Erdana organizacja idzie na rękę „morderczym dyktatorom”, a przez decyzję ONZ „ten dzień zapisze się jako czarna karta historii”. Podczas burzliwej debaty przedstawiciel Izraela pojawił się na mównicy z małą niszczarką do papieru, w której zniszczył Kartę Narodów Zjednoczonych. – Właśnie to z nią robicie: rozrywacie ją na strzępy. Wstydźcie się – mówił.
Minister spraw zagranicznych Israel Kac stwierdził, że decyzja ONZ jest „prezentem dla morderców z Hamasu” oraz wysyła wiadomość brzmiącą: „przemoc popłaca”. Negatywnie do głosu oddanego przez Polskę odniósł się ponadto ambasador Izraela Jakow Liwne. Zdaniem dyplomaty tworzy ona „groźny precedent nagradzania agresora” oraz stanowi kontynuację „sowieckiej, antyzachodniej decyzji o uznawaniu państwa palestyńskiego”.
Przeciwko głosowały również Stany Zjednoczone. Amerykański ambasador Robert Wood przekazał jednak, że decyzja ta nie odzwierciedla opozycji względem palestyńskich dążeń państwowych. – Wyraźnie daliśmy do zrozumienia, że je popieramy i staramy się im sprzyjać. Chcemy jednak, by ich państwowość wynikała z procesu, który obejmuje bezpośrednie negocjacje między dwiema stronami – powiedział.