W czwartek, 19 czerwca 2025 roku, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) ogłosił wyrok w sprawie C-396/24, rozpatrywanej na wniosek Sądu Okręgowego w Krakowie.
– Sprawa związana była z pozwem banku o zwrot kwoty wypłaconego kredytu. Pomimo tego, że kredytobiorca w praktyce spłacił już kredyt, bank wystąpił z pozwem o zwrot całej kwoty kredytu, pomijając tym samym spłaty dokonane przez konsumenta. Bank wystąpił zatem o zwrot środków, które już posiadał w związku z dokonanymi przez kredytobiorcę spłatami. Tego typu pozwem narażał konsumenta na dodatkowe opłaty. Bank bowiem opłaca opłatę od pozwu w wysokości 5 proc. kwoty kredytu i istniało ryzyko, że sąd może obciążyć konsumenta tak wysoką opłatą, a także kosztami procesu – tłumaczy w rozmowie z „Wprost” adw. Anna Wolna-Sroka, Partner w Kancelarii Adwokackiej Czabański Wolna-Sroka S.K.A.
Jak wyjaśnia, w sprawie dodatkowo bank domagał się odsetek od kwoty wypłaconego kredytu pomimo, że środki te znajdowały się w banku. Jeśli konsument nie dokonałby potrącenia w odpowiedzi na pozew, to sąd – zgodnie z przepisami – mógłby zasądzić na rzecz banku kwotę faktycznie wypłaconego kredytu.
TSUE wydał decyzję
W czwartkowym rozstrzygnięciu TSUE uznał, że obowiązująca dotąd w Polsce tzw. teoria dwóch kondykcji, zgodnie z którą każda ze stron mogła niezależnie dochodzić zwrotu spełnionego świadczenia, jest sprzeczna z unijną dyrektywą 93/13 o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich.
TSUE zakwestionował także automatyczne nadawanie rygoru natychmiastowej wykonalności wyrokom korzystnym dla banków, wskazując na konieczność ochrony konsumentów przed nadmiernym ryzykiem finansowym.
Ekspertka: „Bank nie może domagać się zwrotu całej kwoty”
Decyzja TSUE jest znacząca przede wszystkim dla frankowiczów.
– Trybunał stwierdził, że bank nie może domagać się zwrotu całej kwoty kapitału z pominięciem spłat dokonanych przez kredytobiorcę, co chroni interesy konsumenta przed tak kuriozalnymi sytuacjami –stwierdza mec. Anna Wolna-Sroka.
Jak podkreśla, dzięki dzisiejszemu orzeczeniu Trybunału banki przestaną występować z pozwami o zwrot kwoty kapitału na wypadek unieważnienia umowy kredytu.
– TSUE bowiem przesądził, że tego typu pozwy banków nie są zgodne z przepisami prawa wspólnotowego. Jest to bardzo dobra informacja dla kredytobiorców, którzy zostali już pozwani przez bank. Sądy na podstawie orzeczenia TSUE powinny oddalać pozwy banków o zwrot kwoty kapitału (w zakresie dokonanych przez kredytobiorcę spłat). Rozliczenia z bankami po prawomocnym unieważnieniu umowy powinny być zatem zdecydowanie prostsze i szybsze – zauważa prawniczka.
Zdaniem ekspertki, wskazane rozstrzygnięcie upraszcza zatem finalne rozliczenia konsumenta z bankiem i chroni go przed niezasadnymi pozwami o zwrot wypłaconego kredytu, pomimo dokonanych przez konsumenta spłat kredytu.