Virginia przez całe życie marzyła, by zdobyć tytuł magistra. Na Uniwersytecie Stanforda (USA) udało jej się obronić licencjat z pedagogiki, a nawet zaliczyć wszystkie przedmioty na studiach magisterskich na tym samym kierunku. Złożenie pracy okazało się jednak niemożliwe.
Wojna przerwała naukę. „Zdarzało się, że żałowałam”
W 1941 roku, kiedy Stany Zjednoczone włączyły się do wojny, narzeczony Virginii został powołany do wojska. Para postanowiła wziąć ślub, a miesiąc miodowy spędzili w pobliżu jednostki wojskowej. – Nie miałam w tej kwestii wyboru – powiedziała kobieta stacji NBC News.
W tamtym czasie rezygnacja z kariery naukowej na rzecz małżeństwa i założenia rodziny była postrzegane jako poświęcenie dla Ameryki. Kobieta zaangażowała się w wspieranie wojska.
Po wojnie para przeprowadziła się do innego stanu, gdzie prowadziła ranczo. Razem wychowali dwójkę dzieci.
– Zdarzało się, że żałowałam, iż nie ukończyłam studiów i nie zdobyłam tytułu magistra. Po części dlatego, że przez wiele lat pracowałam jako dyrektor koledżu, więc moje formalne wykształcenie różniło się od wykształcenia kolegów na podobnych stanowiskach – powiedziała kobieta.
Obroniła magistra po 83 latach. „Długo na to czekałam”
W ostatnich latach jej zięć skontaktował się z uczelnią i odkrył, że mimo upływu kilkudziesięciu lat, Virginia ma nadal szansę na tytuł magistra, jeśli złoży i obroni pracę.
W ubiegłym tygodniu formalności stało się zadość i 105-letnia dziś kobieta, po 83 latach od przerwania studiów, otrzymała wymarzony tytuł magistra. Podczas ceremonii towarzyszyły jej dzieci i wnuki.
– Mój Boże – powiedziała wzruszona. – Długo na to czekałam.
Uniwersytet Stanforda w 2023 roku zajął drugie miejsce w rankingu Academic Ranking of World Universities.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!