Cztery najmłodsze osobniki (wykluły się 28 marca, ale zoo powiadomiło o nich dopiero teraz) są tymczasowo na zapleczu. Czekają na rodzeństwo, które jest jeszcze w jajkach.
Krytycznie zagrożone żółwie przyszły na świat we Wrocławiu
Żółw McCorda, inna polska nazwa to żółw wężoszyjny, występują już tylko na malutkiej wyspie Roti w archipelagu Małe Wyspy Sundajskie (Indonezja). Jest to teren wynoszący zaledwie 70 km kw. Aktualnie są znane tylko dwie populacje tych żółwi żyjących w naturze.
Dlatego narodziny żółwi McCorda we wrocławskim zoo to moment szczególny. Można je zobaczyć w terrarium tuż obok krokodyla krótkopyskiego. Z okazji narodzin żółwików zoo postanowiło nagrać filmik, w którym ich opiekun opowiada o tych gadach.
Maluchy, gdy urosną, będą mieć do 25 cm, ale kiedy wyprostują szyję, będą dwa razy dłuższe. Aktualnie mają ok. 4-5 cm. Żółwie McCorda mają cały pancerz normalnie wykształcony. Są zwierzętami o półwodnym trybie życia. W ich diecie znajdują się również ryby.
Kolejny sukces wrocławskiego zoo
W 2005 r. uważano, że żółwie wężoszyje wyginęły w skutek kłusownictwa i nielegalnego handlu gatunek. Co ciekawe, wrocławskie zoo jest jednym z kilkudziesięciu ogrodów zoologicznych na świecie, które prowadzą hodowlę zachowawczą tego gatunku.
Pierwsze jaja samice, które przybyły do Wrocławia, zniosły w 2011 r. Żółwie, które się wtedy wykluły, były pierwszym w Polsce i ledwie trzecim przychówkiem w Europie. Od tamtego czasu żółwie McCorda przychodzą na świat we Wrocławiu średnio co 2 lata. W większości przypadków żółwie te wyjeżdżają do innych ogrodów zoologicznych.
Nie tak dawno informowaliśmy o innych narodzinach w zoo we Wrocławiu. W święta wielkanocne wyszły z jajek maleńkie jak paznokieć albo kawałek palca smoki. To gekony kimhowelli i gekony czarnopase.