-
Wieczne chemikalia PFAS występują powszechnie w środowisku, kumulując się także w organizmach zwierząt i ludzi.
-
Nadobniczki drzewne, mimo wysokiego stężenia PFAS w tkankach, nie wykazują negatywnych efektów działania „wiecznych chemikaliów”.
-
Naukowcy domyślają się, że ptaki mogły się w jakiś sposób uodpornić na to zagrożenie.
-
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Wieczne chemikalia, czyli substancje PFAS, stanowią grupę związków per- i polifluoroalkilowych. Charakteryzują się bardzo wolną biodegradowalnością, a to z uwagi na mocne wiązania pomiędzy atomami węgla i fluoru.
PFAS są odporne na działanie wody, tłuszczy oraz wysokich temperatur. Z tego względu wykorzystuje się je do produkcji zarówno produktów konsumenckich (np. kosmetyków), jak i wyrobów przemysłowych.
Wykazano, że związki PFAS mogą kumulować się w organizmach ludzi i zwierząt i przyczyniać się do wielu schorzeń. Chodzi tutaj m.in. o choroby tarczycy, problemy z płodnością, uszkodzenia wątroby, a nawet nowotwory (między innymi nerek i jąder).
Ptaki ociekają wiecznymi chemikaliami
Naukowcy z Upper Midwest Environmental Sciences Center w Wisconsin postanowili zbadać stężenie tych substancji chemicznych w tkankach i diecie nadobniczek drzewnych, ptaków wędrownych z rodziny jaskółkowatych występujących w całej Ameryce Północnej. Zbadali również, czy ekspozycja na te substancje wpływa na ich sukces lęgowy.
Badania obejmowały prace terenowe w wielu bazach wojskowych i innych lokalizacjach o zróżnicowanej historii skażenia. Próbki pobrano od ptaków żyjących na terenach położonych w Pensylwanii, New Jersey, Maryland, Massachusetts, a także w Minnesocie i Illinois.
U nadobniczek drzewnych żyjących w pobliżu skażonych terenów stwierdzono wysokie stężenie „wiecznych chemikaliów”. Szczególnie wysokie było w miejscach, gdzie stosowano piany gaśnicze, a także na terenach położonych bliżej obszarów miejskich. Odnotowano również wysokie stężenie perfluoroheksanosulfonianu w miejscu, w którym kiedyś był zakład produkcyjny, w pobliżu Cottage Grove w Minnesocie.
Jest nadzieja dla jasółek?
Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie „Environmental Toxicology and Chemistry” donosi, że wiele populacji jaskółek drzewnych w Stanach Zjednoczonych żyje na obszarach o wysokim poziomie narażenia na PFAS. Ku zaskoczeniu naukowców, nie wydaje się mieć to negatywnego wpływu na rozród nadobniczek.
Nie stwierdzono istotnego związku między narażeniem na te substancje a wynikami reprodukcyjnymi, takimi jak wyklucie się piskląt lub ich rozwój do momentu, gdy zaczną latać. Wysoki poziom narażenia na wieczne chemikalia nie miał wpływu na zdrowie ptaków. Badanie podważa założenia dotyczące wpływu tych trwałych zanieczyszczeń na dziką przyrodę.