W skrócie
-
Poważny wypadek na autostradzie A1: naczepa ciężarówki przygniotła samochód ojca z dziewięcioletnim synem.
-
Chłopiec z obrażeniami został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala, a ojciec również ucierpiał.
-
Na miejscu pracują służby, przyczyną wypadku najprawdopodobniej był wystrzał opony, ruch odbywa się jednym pasem.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Do groźnego zdarzenia doszło w czwartek około godz. 16:40 w rejonie miejscowości Brodowe, między Częstochową a Radomskiem. Ciężarówka poruszająca się w kierunku Łodzi przewróciła się na przeciwległy pas i przygniotła samochód, którym podróżował ojciec z synem.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że w ciężarówce doszło do wystrzału opony. Pojazd uderzył w BMW, w którym podróżował 38-letni obywatel Estonii z dziewięcioletnim synem, odbił od barierek i ostatecznie przewrócił się na samochód – przekazał Interii młodszy aspirant Mateusz Piliński z łódzkiej policji.
Groźny wypadek na A1. Śmigłowiec LPR zabrał dziecko do szpitala
W kolizji poszkodowani zostali pasażerowie samochodu osobowego. Konieczna była pomoc Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Dziewięcioletnie dziecko z obrażeniami zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem LPR. Nie posiadamy teraz więcej informacji o jego stanie zdrowia – powiedział nam mł. asp. Piliński.
Jak przekazano Interii, policjanci wykonują na miejscu czynności. – Mogę potwierdzić, że kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi – dodał aspirant.
Wypadek ciężarówki na A1. Policja udrażnia trasę
Łódzki mundurowy zapewnił nas, że służby „cały czas pracują” nad wyjaśnieniem przyczyn wypadku i udrożnieniem trasy.
– Mogę potwierdzić, że ruch jest już puszczony już jednym skrajnym pasem. Staramy się jak najszybciej udrożnić trasę – powiedział dziennikarzom mł. asp. Mateusz Piliński.
– Czekamy na specjalny podciągnik, która będzie w stanie podnieść i usunąć z drogi pojazd o takiej masie – podsumował mundurowy.