Radziecka sonda może spaść na Ziemię. Na jej trasie jest Polska

Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) informuje, że radziecka sonda kosmiczna COSMOS 482 wystrzelona w przestrzeń kosmiczną w 1972 roku po ponad 53 latach ponownie wejdzie w atmosferę ziemską.

„Ze względu na specyficzną budowę, wynikającą z pierwotnego przeznaczenia (lądownik w misji na Wenus), prawdopodobnie nie ulegnie całkowitemu zniszczeniu przy ponownym wejściu w atmosferę ziemską” – czytamy w komunikacie na Facebooku.

Sonda COSMOS 482 może znaleźć się nad Polską. Jej fragmenty mogą spaść na ziemię

Według specjalistów cały obiekt lub jego fragmenty mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi.

„Ze wstępnych wyliczeń orbity obiektu moment wejścia w atmosferę ziemską przewiduje się w nocy z 9 na 10 maja 2025 roku z oknem niepewności szacowanym obecnie na ok. 13-17 godzin” – czytamy w komunikacie.

„Oszacowania dopuszczają przelot obiektu nad Polską” – ostrzega POLSA.

Jak tłumaczą specjaliści, „zakres okna niepewności wynika z wykorzystania do predykcji trajektorii lotu obiektu różnych modeli obliczeniowych oraz informacji wejściowych”.

„Należy zwrócić uwagę, że obecnie orbita ulega dynamicznym zmianom. POLSA od 2 tygodni monitoruje obiekt i na bieżąco będzie informować o zmianach predykcji” – poinformowano.

Fragmenty rakiety Falcon 9 spadły w Polsce

W lutym na terytorium Polski odnaleziono fragmenty rakiety Falcon 9 należącej do SpaceX, firmy Elona Muska.

Wówczas w kilku miejscach województwa wielkopolskiego między innymi w okolicach miejscowości Komorniki, Wiry i Śliwno znajdowano tajemnicze obiekty. Podobne odkrycie zostało zauważone także w Szamotułach w województwie pomorskim.

Potem w kompleksie leśnym w Łowyniu koło Międzychodu w Wielkopolsce znaleziony został piąty element rakiety Falcon 9.

W Komornikach obiekt spadł na terenie hurtowni sprzętu elektrycznego, w Wirach -znaleziono go w lesie, a w Śliwnie – spadł na pole. Z kolei w Szamotułach obiekt odnaleziono na skraju lasu.

Departament Bezpieczeństwa Kosmicznego Polskiej Agencji Kosmicznej potwierdził wówczas, że 19 lutego nad Polską w niekontrolowany sposób w atmosferę wszedł człon rakiety Falcon 9 R/B firmy SpaceX.

Człon rakiety o masie ok. 4 ton pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4, która 1 lutego wystartowała z bazy lotniczej w Kalifornii.